fot. TT/Radio Rodzina Diecezji Kaliskiej
https://twitter.com/RodzinaKalisz/status/1445739657266794510/photo/2

Ks. D. Chmielewski SDB w Kaliszu: Szatan stał się pierwszym sierotą we wszechświecie. Podjął decyzję, że nie chce być z Bogiem, który jest Ojcem. Kryzys ojcostwa jest spowodowany przez szatana

Nie waham się powiedzieć, że kryzys ojcostwa jest spowodowany przez szatana. W raju pojawia się on jako ten, który zasiewa nieufność wobec miłości Ojca do swoich dzieci. Zaczyna odwracać ich wzrok od miłości Ojca – mówił ks. Dominik Chmielewski SDB, opiekun duchowy wspólnoty „Wojownicy Maryi”, w swojej homilii wygłoszonej podczas Narodowych Rekolekcji w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Rekolekcje poprzedzają zawierzenie narodu polskiego i Kościoła w Polsce św. Józefowi.

W swojej homilii kapłan poruszył temat ojcostwa, kryzysu jaki ono przeżywa i tym, jak zbliża ono człowieka do Boga.

– Widzimy, że kryzys ojcostwa dotyka bardzo mocno m.in. ojców w Kościele. Ojcowie w Kościele przestają być ojcami, którzy biorą odpowiedzialność za swoje dzieci. Nie waham się powiedzieć, że kryzys ojcostwa jest spowodowany przez szatana – zaznaczył duchowny.

Wyjaśnił, że jest to spowodowane tym, iż Zły przeżywa wieczną tragedię na swoje własne życzenie.

– Niosący Światło przestał patrzeć na Boga, zapatrzył się na siebie. Tak narodził się egocentryzm. Księga Ezechiela mówi bardzo wyraźnie o tym, że on, jedno z najpiękniejszych stworzeń Boga, potężny, piękny archanioł, był tym, który zaczął siebie kontemplować zamiast kontemplować Boga – podkreślał ks. Dominik Chmielewski SDB.

Zaznaczył, że odwrócenie się Lucyfera od Boga, czyli Ojca, spowodowało jego deformację w diabła.

– Szatan stał się pierwszym sierotą we wszechświecie. Podjął decyzję, że nie chce być z Bogiem, który jest Ojcem, najczulszym z ojców. Ojcem o sercu matki. Razem z sobą oderwał od serca Boga, który jest Ojcem, jedną trzecią aniołów. Ci aniołowie zdeformowali się w demony – tłumaczył opiekun duchowy wspólnoty „Wojownicy Maryi”.

Wskazał, że szatan dokładnie to samo zaczął czynić z Adamem i Ewą.

– W raju pojawia się jako ten, który zasiewa nieufność wobec miłości Ojca do swoich dzieci. Zaczyna odwracać ich wzrok od miłości Ojca do nich, by zwrócili wzrok na samych siebie: na swój potencjał, na swoją wartość, na swoją godność, na swój autorytet i na to, co mogą osiągnąć, kim mogą być bez Boga. Że mogą być jak Bóg! Że mogą być jak Bóg bez Boga. Tak zaczyna się tragedia w raju. Tak grzech pierworodny rodzi swoje skutki i konsekwencje – lęk przed Bogiem – zwrócił uwagę salezjanin.

To grzech powoduje, że zaczynamy bać się naszego Ojca, najczulszego z ojców. Przez ten lęk ukrywamy się przed Nim.

– Zaczynamy bać się kary, która – jak sobie wyobrażamy – jest nam należna za grzech. Przekroczyliśmy Boże przykazania, w związku z tym będzie kara. I tak rodzi się w nas lęk. Lęk przed Tym, który cały jest Miłością i Miłosierdziem. Ten lęk powoduje, że nieustannie analizujemy samych siebie i dochodzimy do nieustannego samooskarżania się, samopotępienia się. To powoduje wcielenie wstydu w nasze ciało – mówił kapłan.

Wstyd, o którym mówił w swoim kazaniu ks. Dominik Chmielewski SDB jest paraliżujący. Powoduje, że nie potrafimy uwierzyć Bożej Miłości. W człowieku narasta także poczucie winy, którą usiłuje on przerzucić na innych.

Podkreślił, że ojcostwo jest drogą do uzdrowienia człowieka ze skutków i konsekwencji grzechu pierworodnego.

– Jezus tuż przed swoją śmiercią uwielbia Boga, dziękując mu za to, że mógł objawić nam Jego Imię. A jakie jest Jego Imię dla ciebie i dla mnie? Abba – Tatuś. Najczulszy z ojców. Jezus mówi coś wręcz zdumiewającego, że jeśli chcesz nosić miłość Boga w sobie, to ta Miłość przyjdzie przez objawienie Jego Imienia dla ciebie– zaznaczył salezjanin.

Zwrócił też uwagę na postać św. Józefa, patrona sanktuarium, w którym sprawował Eucharystię.

– Nie mam wątpliwości, że Bóg stworzył go w szczególny sposób na obraz i podobieństwo swojego Ojcowskiego Serca, ponieważ miał on niesłychane zadanie – przekazać Jezusowi dobroć i miłość Ojca tutaj, na ziemi – stwierdził duchowny.

Jego zdaniem św. Józef został tak ukształtowany przez Boga, by Jego Syn mógł doświadczać na ziemi Miłości Ojca Niebieskiego.

radiomaryja.pl

drukuj