Korea Południowa odpowiada na groźby ze strony dyktatora Korei Północnej

Wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim. Przywódca komunistycznej Korei Północnej, Kim Dzong Un, nakazał armii przyspieszenie przygotowań do wojny. Straszy użyciem broni atomowej. Korea Południowa zorganizowała ćwiczenia obronne przed atakiem ze strony komunistycznego sąsiada z północy.

W stolicy Korei Południowej, Seulu, ponad tysiąc żołnierzy, policjantów oraz personelu ratunkowego uczestniczy w ćwiczeniach obronnych przed atakiem ze strony komunistycznego sąsiada z północy.

– Będziemy w dalszym ciągu wzmacniać zintegrowaną postawę obronną, aby chronić życie i bezpieczeństwo naszych obywateli przed prowokacją i groźbą terroryzmu ze strony Korei Północnej – oświadczył ppłk Park Han-Kyu z armii Korei Południowej.

Władze Seulu poważnie traktują groźby płynące z Korei Północnej. Nie może powtórzyć się sytuacja, jaka przydarzyła się Izraelowi – zaznaczył burmistrz Seulu, Oh Se-Hoon.

– To była dla nas wielka lekcja, gdy światowej klasy zaawansowany system obronny Izraela bezradnie ugiął się pod niespodziewanym atakiem Hamasu uzbrojonym w konwencjonalną artylerię i prymitywne środki – powiedział Oh Se-Hoon.

Północnokoreański dyktator, Kim Dzong Un, nakazał armii, przemysłowi zbrojeniowemu i nuklearnemu przyspieszenie przygotowań do wojny. Ma to być odpowiedź na „konfrontacyjne ruchy” Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. Dyktator straszy przeprowadzeniem ataku atomowego, jeśli „wróg” sprowokuje go za pomocą broni nuklearnej.

TV Trwam News