Komisje PE zajmą się sprawą braku przeprosin przez niemiecką telewizję ZDF za określenie ,,polskie obozy zagłady”

Dwie komisje Parlamentu Europejskiego – prawna i kultury – zajmą się sprawą braku wykonania przez niemiecką telewizję ZDF wyroku polskiego sądu dotyczącego przeprosin za określenie ,,polskie obozy zagłady”. Chodzi o sprawę dotyczącą procesu, jaki wytoczył stacji były więzień Auschwitz Karol Tendera.

W imieniu Stowarzyszenia Patria Nostra i Polskiego Związku Więźniów Obozów Koncentracyjnych petycję o zajęcie się sprawą złożył do Komisji Petycji PE mec. Lech Obara. Adwokat wskazuje, że orzeczenie niemieckiego Trybunału, uznające, że polski wyrok nie może być egzekwowany w Niemczech, bo naruszałoby to prawa wolności opinii i mediów, jest złamaniem prawa Unii Europejskiej.

– Wyrok ten stanowi bezczelne złamanie prawa. Z jednej strony mówi, iż nie można zmusić niemieckiej telewizji ZDF, by przeprosiła pana Karola Tenderę, dlatego że w obronie tej telewizji stoją konstytucyjne prawa, wolności mediów, wolności opinii. Wyrok ten został potraktowany przez sędziów jako okazja do postawienia się w sytuacji czwartej instancji. Oni badali słuszność tego wyroku. To zabronione w przepisach prawa, w rozporządzeniach, które mówią o bezwarunkowym wykonywaniu w każdym z państw wyroków państwa sąsiedniego, a więc w Polsce wyroków niemieckich, a w Niemczech – polskich – podkreśla mec. Lech Obara.

Komisja Petycji uznała, że sprawa wchodzi w zakres działań UE i powinni się nią zająć europosłowie. Dlatego w najbliższych miesiącach mają ją poruszyć komisje prawna i kultury. O zbadanie sprawy poproszona została też Komisja Europejska.

Mec. Lech Obara liczy na to, że KE podejmie się zbadania tej kwestii.

– Praca komisji kultury i prawnej ma wzmocnić nas w tym, by zmusić KE do skorzystania z tego, co jest jej obowiązkiem – skorzystania z art. 258 Traktatu o Unii Europejskiej, który wskazuje, że jeżeli któreś z państw łamie prawo, to Komisja Europejska zobowiązana jest zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z odpowiednią skargą, by orzeczeniem TSUE zmusić to państwo do przywrócenia stanu zgodnego z prawem. (…) Wierzymy, że w końcu Vera Jourova dostrzeże łamanie praworządności w Niemczech – zaznacza prawnik.

– Jest to wykonanie testamentu pana Karola Tendery, który nie dożył wykonania wyroku. W ostatnich słowach prosił nas na łożu śmierci, by pamiętać o sprawie i zmusić Niemców, żeby wyrok ten został wykonany – dodaje.

O zbadanie sprawy Patria Nostra zwracało się do KE już wcześniej. Bruksela twierdzi jednak, że nie ma kompetencji w zakresie określania granic, w jakich poszczególne sądy mogą odwoływać się do pojęcia porządku publicznego w celu odmowy uznania orzeczenia sądu innego państwa UE.

RIRM