Kolejny atak terrorysty w Niemczech?
Niemiecka policja sprawdza, czy incydent w Kolonii mógł mieć związek z terroryzmem. Na dworcu głównym mężczyzna przez dwie godziny przetrzymywał kobietę.
Napastnik zapalił koktajl Mołotowa w dworcowej restauracji w Kolonii, po czym ją opuścił. Jak informuje policja – zmusiła go do tego woda tłoczona w dużej ilości z systemu przeciwpożarowego. Mężczyzna wziął zakładniczkę. Przetrzymywał kobietę w aptece, która znajduje się w pobliżu restauracji. Wcześniej ranił 14-letnią dziewczynkę, którą oblał łatwopalną substancją i podpalił. Dworzec całkowicie zamknięto. Wstrzymano kursowanie wielu pociągów. Po dwóch godzinach mężczyzna, który miał przy sobie jednorazową butlę gazową i substancję łatwopalną, został obezwładniony przez policję.
– Napastnik został aresztowany. Jest bardzo ciężko ranny i jest obecnie w trakcie leczenia. Zakładnik został uwolniony – powiedział niemiecki policjant Christoph Gilles.
Kobieta jest lekko ranna. Według policji, przed zabarykadowaniem się z zakładniczką napastnik miał krzyczeć, że jest członkiem terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie. Policja ustala jeszcze tożsamość napastnika, tak aby nie było żadnych wątpliwości. Na miejscu znaleziono dokumenty 55-letniego Syryjczyka, gwarantujące mu pobyt tolerowany w Niemczech do połowy 2021 roku. Według wstępnych ustaleń jest „wysoce prawdopodobne”, że dokumenty te należą do napastnika. Posiadacz tych dokumentów był znany policji z różnego rodzaju przestępstw, między innymi kradzieży.
TV Trwam News/RIRM