Kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki
Resort obrony poinformował, że białoruski żołnierz próbował oddać strzał z pistoletu sygnałowego w kierunku polskich wojskowych. Inni dążyli do zniszczenia ogrodzenia na granicy i grozili Polakom, że ich zastrzelą.
Polska wciąż utrzymuje stan wyjątkowy na terenach przy granicy z Białorusią. Presja migracyjna nie słabnie i wymaga zaangażowania tysięcy funkcjonariuszy Straży Granicznej, żołnierzy oraz policjantów.
https://twitter.com/Straz_Graniczna/status/1456527247322632193
„Wczoraj (tj. 04.11) odnotowaliśmy 345 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wobec 70 osób zostały wydane postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Pozostałym próbom zapobiegliśmy” – poinformowała dziś Straż Graniczna.
Reżim Łukaszenki sięga po kolejne prowokacje. Białoruscy funkcjonariusze celowali już w stronę Polaków. W nocy z 1 na 2 listopada trzy umundurowane osoby uzbrojone w broń długą wtargnęły na terytorium Polski. Po próbie nawiązania kontaktu oddaliły się w stronę Białorusi. Dziś resort obrony przekazał, że jeden z białoruskich żołnierzy próbował oddać strzał z pistoletu sygnałowego w kierunku polskich wojskowych. Broń ostatecznie nie wystrzeliła.
100 metrów dalej, pięciu uzbrojonych Białorusinów próbowało zniszczyć ogrodzenie, jednocześnie krzycząc, że zastrzelą polskich żołnierzy. Po wezwaniu na miejsce dodatkowych sił wojska i Straży Granicznej, Białorusini wycofali się.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 5, 2021
„100 metrów dalej, pięciu uzbrojonych Białorusinów próbowało zniszczyć ogrodzenie, jednocześnie krzycząc, że zastrzelą polskich żołnierzy. Po wezwaniu na miejsce dodatkowych sił wojska i Straży Granicznej, Białorusini wycofali się” – napisało na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej
Minister spraw wewnętrznych, Mariusz Kamiński, ocenił działania reżimu Łukaszenki jako testowanie polskich zabezpieczeń i polskiej czujności. Podkreślił, że żadne ,,zielone ludziki” nie wejdą swobodnie na terytorium Polski.
TV Trwam News