Kolejna firma rezygnuje z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce
Tym razem z inwestycji w polski gaz łupkowy zrezygnował amerykański koncern Chevron. Spółka tłumaczy, że powodem rezygnacji są zbyt duże koszty.
Chevron blisko współpracował ze spółką PGNiG. Firmy kooperowały m.in. w poszukiwaniach gazu na Roztoczu. Nie wiadomo, jak decyzja Amerykanów odbije się na planach polskiej spółki.
Wcześniej z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce zrezygnowały firmy: Exxon Mobil, Total i Marathon Oil.
Prof. Mariusz Orion-Jędrysek, były główny geolog kraju mówi, że rezygnacje zagranicznych firm z inwestycji w Polsce to efekt zaniedbań rządu PO-PSL w obszarze wydobycia gazu łupkowego.
– Polskie łupki to przesądzona sprawa. Było to widać już dwa lata temu, to była równia pochyła. Rząd zaklinał, obiecywał nowe ustawy, to nic nie dało, bo ci ludzie stracili wiarygodność w oczach inwestorów. Spowodowano, że ryzyko inwestowania w Polsce jest duże, żadna jakość żadnych złóż nie jest w stanie zrekompensować nakładów związanych z ryzykiem. Nikt nie kupi dzisiaj ziemi i nie będzie jej inwestował w Donbasie, ponieważ tam jest wojna i ryzyko, że wszystko straci jest ogromne. Tak się właśnie dzieje w Polsce, tylko że wynika to z nieudolności rządu, złego prawa. Oczywiście tego już nikt nie powie i ja też na to dowodów nie mam, ale jednym z najważniejszych elementów jest korupcja – to biorą pod uwagę firmy; nie chcą mieć nic wspólnego z takim obciążeniem – ocenia prof. Mariusz Orion-Jędrysek.
Amerykański koncern Chevron posiadał 100 proc. udziałów w koncesjach na eksploatację czterech złóż – Kraśnik, Zwierzyniec, Frampol i Grabowiec.
RIRM