Katowice: Podpisano umowę społeczną dla górnictwa
Przedstawiciele rządu i związków zawodowych podpisali w Katowicach umowę społeczną dla górnictwa. Dokument określa zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska.
Pan Grzegorz Listoś jest kierownikiem w firmie zajmującej się robotami górniczymi. Mimo że firma nie wydobywa węgla, też będzie dotknięta transformacją energetyczną w Polsce.
– Albo się przebranżawiamy, czyli szukamy pracy całkiem gdzie indziej, co wiąże się ze zmianą urządzeń i szkoleniem pracowników praktycznie od nowa – jest to dosyć ciężkie, bo trzeba wbić się w nową branżę – albo po prostu zamykamy naszą firmę – wskazał Grzegorz Listoś.
Miesiąc temu wypracowano umowę społeczną określającą proces wygaszania kopalń. Rozmowy prowadziła strona rządowa wraz z przedstawicielami górników. We wszystkich pozostałych branżach sektora paliwowo-energetycznego tego dialogu kompletnie nie ma – mówił Jarosław Grzesik, szef Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”.
– Wiemy, że rząd planuje transformację całego sektora energetycznego. Wiemy mniej więcej, co zamierza, ale nie wiemy kiedy ani co się stanie z pracownikami i z ich wynagrodzeniami – podkreślił Jarosław Grzesik.
Zapisy umowy to m.in. gwarancja pracy dla górników lub urlopy przedemerytalne, 120 tys. zł odprawy oraz podwyżki na najbliższe 4 lata. Państwo dopłaci też do redukcji mocy kopalń oraz wyda ponad 16 mld zł na inwestycje w czyste technologie węglowe. Dodatkowo powstanie Fundusz Transformacji Śląska, którego budżet może wynieść nawet 1,5 mld zł.
– Umowa to efekt wielomiesięcznych negocjacji. Negocjacji trudnych, czasami emocjonalnych, ale też i temat nie był łatwy – podkreślał Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych.
W piątek w Katowicach doszło do podpisania dokumentu.
https://twitter.com/MAPGOVPL/status/1398317910574182405
– Myślę, że porozumienie może mieć historyczną wartość, bo jest szansa na to, iż może to być jedno z niewielu porozumień, które będzie dotrzymane i zostanie wykonane – wskazywał Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Na tym jednak nie kończy się proces przygotowania do transformacji.
– Wypracowano rozwiązania, jakie stanowią dzisiaj podstawę wniosku prenotyfikacyjnego, który został już skierowany do Komisji Europejskiej i już zaczęliśmy prace – zaznaczył Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych.
Teraz Polska staje przed wyzwaniem znalezienia nowych źródeł energii. Za źródło przejściowe ma służyć gaz, aby w ostateczności stały się nimi źródła odnawialne. Chodzi m.in. o hydroenergetykę, farmy wiatrowe czy fotowoltaikę.
– Energetyka ze źródeł odnawialnych jest niestabilna. W nocy fotowoltaika nie daje prądu. Gdy nie ma wiatru, siłownie wiatrowe nie dają prądu, a bywa tak, że silnie wieje, silnie świeci i mamy go nadmiar – wskazał dr Aureliusz Mikłaszewski, ekspert ds. energetyki.
Rozwiązaniem mogłoby być magazynowanie nadwyżek wyprodukowanej energii, ale to wymaga inwestycji – dodał ekspert. Trzeba pamiętać, że czasu jest coraz mniej. Ostatnia kopalnia w Polsce ma zostać zamknięta w 2049 roku.
TV Trwam News