Kandydatura prof. Z. Jędrzejewskiego pozytywnie zaopiniowana

Dziś Sejm prawdopodobnie zagłosuje nad kandydaturą prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj pozytywną opinię w tej sprawie wydała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. 

Podczas burzliwego posiedzenia posłowie opozycji zadawali kandydatowi wiele pytań, głównie dotyczących konfliktu wokół TK.

– Czy spotkał się pan z tym, że w jakimś kraju orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie są przez władzę wykonawczą publikowane? –dopytywał Marcin Święcicki z PO.

– Pytam o skutki prawne uchwał stwierdzających brak mocy prawnej uchwał podjętych przez sejm VII kadencji – mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.

Podobnych pytań poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej zadała kilkanaście, między innymi o tzw. aborcję. Na to zareagowała prof. Krystyna Pawłowicz.

– Pani nie ma prawa wylewać tutaj swoich frustracji lewackich na kandydata z naszej strony. Proszę się nie odzywać. Teraz ja mówię pani myszko agresorko – mówiła prof. Krystyna Pawłowicz, poseł PiS.

Przepisy mówią, że pytania powinny dotyczyć tego, czy kandydat posiada wyróżniającą wiedzę prawniczą. W tym przypadku pytania opozycji zmierzały w jedną stronę.

– Państwo chcecie zmusić za wszelką cenę pana profesora do tego, żeby ocenił bieżący spór polityczny – powiedziała poseł Małgorzata Wassermann, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

– Proszę, naprawdę proszę mnie nie traktować jak przedmiot do realizacji celów własnej polityki – dodał prof. Zbigniew Jędrzejewski, kandydat na sędziego TK.

Prof. Jędrzejewski nie odpowiadał na prowokacyjne pytania opozycji.

– W moim przekonaniu uczynił słusznie. Pytania zmierzały do tego, żeby wciągnąć pana profesora w konflikt natury politycznej. Chodziło o to, żeby wszedł na tę drogę, którą od pewnego czasu kroczy prezes TK, prof. Rzepliński, o którym trzeba powiedzieć, że stał się czołowym politykiem PO – stwierdził Stanisław Piotrowicz, poseł PiS.

Ostatecznie komisja pozytywnie zaopiniowała kandydaturę prof. Jędrzejewskiego.

– Państwo wybraliście drogę, która spowoduje, że spór wokół TK będzie niestety dalej trwał i kompromisu jak nie było, tak nie będzie – mówił Borys Budka, poseł PO.

Pomysł PO był taki, żeby PiS wystawiło jako kandydata jednego z sędziów wybranych w grudniu, niedopuszczonych do orzekania.

– Mamy do czynienia z konfrontacją. Posiedzenie Komisji Sprawiedliwości, na którym była obecna pani marszałek Dolniak i pani poseł Gasiuk-Pihowicz pokazało, że nie dość, że to jest konfrontacja, to tam nawet nie było dialogu – powiedział poseł Ryszard Petru, przewodniczący Nowoczesnej.

Wolę dialogu zgłaszają ludowcy i prezentują projekt ustawy, który ma zakończyć spór konstytucyjny.

– Sędziowie TK są wybierani przez Sejm, większością co najmniej 2/3 głosów. (…) 6 sędziów, co do których istnieje konflikt, przechodzi w stan spoczynku. Sejm wybiera 3 nowych sędziów – mówił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Do tego TK sam publikowałby swoje wyroki.

– Rozważymy te propozycje – podkreśla poseł PiS Stanisław Piotrowicz i jednocześnie przypomina, że propozycje kompromisu przedstawiła wcześniej jego partia. Niestety, został on przez opozycję odrzucony.

TV Trwam News/RIRM

 

drukuj