J. Zieliński: minister Piotrowska chroni Jana Burego
Minister spraw wewnętrznych, Teresa Piotrowska nie ma zastrzeżeń ws. kontaktów wicekomendanta policji nadinsp. Mirosława Schosslera z liderem PSL-u Janem Burym. Piotrowska przyjęła wczoraj wyjaśnienia w tej sprawie. To chronienie koalicjanta – komentuje poseł Jarosław Zieliński.
O nowym wątku w aferze podkarpackiej poinformowała w ubiegłym tygodniu jedna ze stacji radiowych. Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego miał wydawać polecenia wiceszefowi policji, aby ratować rozpadającą się na Podkarpaciu koalicję.
Według stacji, Bury miał przekazać Schosslerowi informację o nieprawidłowościach w rodzinnej firmie Lucjana Kuźniara z PSL-u, który poparł w 2012 r. Władysława Ortyla z PiS-u na fotel marszałka województwa. Wiceszef policji informację miał przekazać wiceszefowi Centralnego Biura Śledczego.
Poseł Jarosław Zieliński, były wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, mówi, że postawa minister Piotrowskiej w tej sprawie jest nie do przyjęcia.
– Fakty, które znamy są oczywiste: jeśli tych faktów by nie było, to prokuratura nie miałaby co robić, a jednak podjęła śledztwo. W związku z tym, pani minister wyraźnie chroni swojego politycznego koalicjanta, sojusznika i tylko tyle z tego wynika. Tak naprawdę od dawna, od czasów, kiedy powstał ten rząd, a więc od prawie ośmiu lat, nie mamy rzeczywistego nadzoru ministra spraw wewnętrznych nad policją – to jest nadzór iluzoryczny. Kolejni ministrowie – w sprawach bardzo poważnych, związanych, często z patologiami w policji – przyjmują wyjaśnienia komendantów, a sami nie chcą, bądź nie są w stanie niczego do końca zweryfikować – podkreśla poseł Jarosław Zieliński.
Prokuratura Generalna zadecydowała, że materiały dotyczące niejasności w relacjach między liderem PSL-u a wicekomendantem policji zostaną przekazane do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.
RIRM