J. Szewczak: Mamy w Polsce nie tyle opozycje totalną, co absurdalną
„Można nie akceptować tego rządu, można go nie lubić, ale bezwzględnie trzeba przyznać, że przez półtora roku te zmiany i dokonania są ogromne – mówi poseł PiS Janusz Szewczak odnosząc się do wniosku Platformy Obywatelskiej ws. wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło.
W Sejmie trwa debata nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu. Tymczasem na sejmowych korytarzach pojawiły się tablice ukazujące najważniejsze sukcesy gabinetu premier Beaty Szydło. Na 28 planszach przygotowanych przez Prawo i Sprawiedliwość znajdują się wykresy oraz dane związane z najistotniejszymi osiągnięciami rządu.
Informacje dotyczą m. in. zmniejszającego się dzięki programowi wsparcia Rodzin 500 plus ubóstwa dzieci, optymistycznych wskaźników gospodarczych, a także malejącego bezrobocia.
W ten sposób rząd chce pokazać, że wniosek o wotum nieufności jest bezzasadny, ponieważ Polska rozwija się coraz lepiej.
Platforma poprzez ten wiosek pokazuje tylko swoją słabość i brak realnych propozycji – mówi poseł PiS Janusz Szewczak.
– My mamy w Polsce nie tyle opozycje totalną, co absurdalną. Nie pomogła im zagranica, nie pomogła im ulica i nie pomoże im mównica. Można nie akceptować tego rządu, można go nie lubić, ale bezwzględnie trzeba przyznać, że przez półtora roku te zmiany i dokonania są ogromne. Są kwestie, które były przez 26 lat w ogóle nie ruszane, nie zmieniane i jest prostowanie ewidentnych draństw, różnego rodzaju działań szkodliwych ewidentnie dla państwa, dla Polski, dla rodziny – zaznaczał Janusz Szewczak.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM