fot. PAP/Marcin Onufryjuk

[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki o happeningach politycznych totalnej opozycji na granicy polsko-białoruskiej: To lansowanie własnej osoby. Są to działania motywowane daleko idącymi względami ideologicznymi, które rozmijają się nawet ze stanowiskiem Unii Europejskiej

Po pierwsze, jest to lansowanie własnej osoby. Po drugie, jest to działanie motywowane daleko idącymi względami ideologicznymi, które rozmijają się nawet ze stanowiskiem Unii Europejskiej. Jak wiemy, przywódcy państw członkowskich UE i cała Wspólnota uważają jednoznacznie, że kwestia zachowania bezpieczeństwa jest ważniejsza niż prawo tych imigrantów do uzyskania możliwości osiedlenia się w Europie – powiedział dr Krzysztof Kawęcki, historyk, politolog, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Na granicy polsko-białoruskiej cały czas trwa napięta sytuacja. Reżim Alaksandra Łukaszenki od wielu dni próbuje prowadzić wojnę hybrydową przeciwko Polsce oraz krajom bałtyckim.

– Myślę, że stanowisko rządu jest w tej chwili wyraźnie stanowcze, jednoznaczne. Jeśli chodzi o uszczelnianie granicy, to mamy do czynienia z działaniami póki co skutecznymi. Mowa tutaj o wypełnianiu swoich zadań przez Straż Graniczną i Wojsko Polskie oraz o działaniach bardziej spektakularnych, a także prewencyjnych, czyli budowie tzw. muru. To działanie doraźne, które jest niezbędne do zatrzymania fali imigrantów – oznajmił gość TV Trwam.

– Gdyby rząd polski przyjął grupę 20-30 imigrantów, to w ślad za tym wystąpiłyby kolejne działania, bo owe działania są zaprogramowane przez Alaksandra Łukaszenkę, białoruskie służby. Proces by się nie kończył. Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest pokazanie determinacji rządu oraz zniechęcenie reżimu białoruskiego – dodał.

Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy została przygotowana przez białoruskie służby. Okazuje się ponadto, że białoruskie firmy lotnicze wykonują szereg lotów do Bagdadu, z którego masowo ściągają uchodźców do Mińska, dostarczając ich potem na granicę z Polską.

– Organizują to białoruskie firmy lotnicze we współpracy z innymi podmiotami – zapewne mafiami – które zbijają ogromne pieniądze na procederze nielegalnej imigracji – mówił politolog.

Politycy totalnej opozycji domaga się udzielenia przez Polskę pomocy doraźnej imigrantom. Rząd polski wysłał więc na Białoruś konwój z pomocą humanitarną, który nie został wpuszczony na teren Białorusi przez reżimowe władze z Mińska.

– Imigranci przebywają na terenie Białorusi, zatem żeby udzielić im pomocy humanitarnej, należałoby uzyskać zgodę rządu białoruskiego. Jak wiemy, rząd w Mińsku takiej zgody nie udzielił. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo różnych prowokacji, które niosą ze sobą określone konsekwencje – oznajmił dr Krzysztof Kawęcki.

Niektórzy politycy zdecydowali się na przeprowadzenie różnych happeningów na granicy Polski i Białorusi.

– Po pierwsze, jest to lansowanie własnej osoby. Po drugie, jest to działanie motywowane daleko idącymi względami ideologicznymi, które rozmijają się nawet ze stanowiskiem Unii Europejskiej. Jak wiemy, przywódcy państw członkowskich UE i cała Wspólnota uważają jednoznacznie, że kwestia zachowania bezpieczeństwa jest ważniejsza niż prawo tych imigrantów do uzyskania możliwości osiedlenia się w Europie. Najlepszą pomocą dla osób, które chcą przedostać się do Europy Zachodniej, byłoby pokazanie im, iż nielegalna imigracja jest nieskuteczna. Jeśli chcą do Europy, to niech wystąpią o to w sposób legalny – powiedział historyk.

radiomaryja.pl

drukuj