J. Sasin o przesłuchaniu Tuska: Wystąpienie aktora, który zapomniał swojej roli
Poniedziałkowe przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją ds. VAT było zadziwiającym widowiskiem. Było wystąpieniem aktora, który zapomniał chyba swojej roli – ocenił dziś wicepremier Jacek Sasin.
Donald Tusk ponad cztery godziny zeznawał w poniedziałek jako świadek przed komisją śledczą ds. VAT. Sasin we wtorek w radiowej Jedynce powiedział, że poniedziałkowe przesłuchanie było „zadziwiającym widowiskiem”.
„Ze strony Donalda Tuska było takim wystąpieniem aktora, który zapomniał chyba swojej roli” – ocenił wicepremier.
„Oto dowiedzieliśmy się, że premier polskiego państwa przez wiele lat decydujący o tym, jak zarządzana jest Polska, właściwie o niczym nie wiedział, nad niczym nie panował, na niczym się nie znał też” – mówił Jacek Sasin.
„Mamy taki przedziwny obraz państwa i jego rządu, najważniejszych osób w państwie, które właściwie nie dostrzegają tych problemów, które wszyscy dookoła widzieli” – komentował wicepremier.
Jacek Sasin został poproszony też o skomentowanie słów Tuska wypowiedzianych do mediów po przesłuchaniu: „Tu nie chodzi o żadne szukanie sprawiedliwości, oni nawet nie wierzą w to, co mówią, nie wierzą w te zarzuty, które formułują. Wszystko podporządkowane jest wyłącznie propagandzie. I to jest bardzo przykre”.
Komentując tę wypowiedź, Jacek Sasin powiedział, że „nikt tak chyba nie posługiwał się sprawnie propagandą i nie był osobą, która nie wierzy w to, co mówi, jak Donald Tusk”.
„Nawet taśmy z restauracji Sowa i Przyjaciele obnażyły, kiedy współpracownicy Donalda Tuska odwoływali się do niektórych wypowiedzi, chociażby do tych dot. cen benzyny, gdzie Donald Tusk jedno mówił publicznie, a co innego mówił w gronie swoich współpracowników” – oświadczył wicepremier.
PAP/RIRM