IPN czeka likwidacja? Zmniejszono środki na funkcjonowanie Instytutu o blisko 70 mln zł

Rządząca większość radykalnie obcina środki na Instytut Pamięci Narodowej. To początek likwidacji tej instytucji – alarmują politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Politycy rządzącej koalicji mówią wprost.

– Jestem zwolennikiem likwidacji IPN – zaznaczył Dariusz Wieczorek, minister nauki.

Wszystko wskazuje, że likwidacja IPN będzie odbywać się stopniowo. Sejmowa komisja finansów poparła poprawki do projektu ustawy budżetowej na ten rok.  „Poprawki, które zmniejszają środki na funkcjonowanie Instytutu Pamięci Narodowej na łączną, niebagatelną kwotę blisko 70 mln złotych” – mówi poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk.

– Więc olbrzymia kwota, powodująca – jak sądzę – destabilizację pracy tej ważnej instytucji, badającej naszą przeszłość, ale także podkreślającą rolę naszych bohaterów – dodał.

Bohaterów, którym dziś zawdzięczamy to, że żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju.

– Mam nieodparte wrażenie, że państwo chowacie się za bohaterami i wyciągacie w sposób nieuprawniony kasę finansową z budżetu państwa – stwierdził poseł PO, Marek Sowa.

Instytut Pamięci Narodowej działa na wielu polach, by dotrzeć do prawdy historycznej, tej, którą przez lata zakłamywały komunistyczne władze, a także Moskwa i Berlin.

– My nie jesteśmy tylko instytucją badawczą i archiwalną, ale mamy archeologów, mamy genetyków – podkreślił prezes IPN, dr Karol Nawrocki.

Bez konkretnych nakładów finansowych ich praca będzie utrudniona.

– IPN nie będzie mógł prowadzić śledztw, ani tym bardziej wyjaśniać bulwersujących zdarzeń, które były – wskazywał poseł PiS, Henryk Kowalczyk.

Koalicja rządząca problemu jednak nie widzi.

– Wiele instytucji narzeka na brak pieniędzy. Myślę, że IPN, co do działalności, którego wiele osób jest krytycznych, też musi w pewien sposób przejść tę sytuację, w której będzie miał mniej pieniędzy do dyspozycji – stwierdził poseł Dariusz Klimczak.

Poseł Andrzej Śliwska wskazał, że IPN dziś odgrywa ważną rolę w kształceniu młodych Polaków, właśnie dlatego tej instytucji należy bronić.

– Jeżeli my teraz odpuścimy, jeżeli my nie będziemy walczyli o to, to oni będą postępowali jak Hunowie, będą zdobywali każdy teren – dodał.

W obronie IPN staje również „Solidarność”.

– Walcząc o IPN działamy na rzecz utrzymania państwowości polskiej. Pamiętajmy o tym, że naród, który zostanie pozbawiony korzeni jest niestety narodem, który za chwilę utraci państwo, i o tym jestem przekonany – mówi przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność, Krzysztof Dośla.

Przyjęte w trakcie komisji poprawki zmniejszają również budżet Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

TV Trwam News