Herezja LGBT

W drodze synodalnej Kościoła katolickiego nie ma miejsca na herezję LGBT – przestrzega ks. kard. Gerhard Ludwig Müller w apelu do biskupów i kapłanów odpowiedzialnych za przebieg synodu o synodalności. „Zanegowanie wymagań moralnych Kościoła jest nieposłuszeństwem wobec Boga. Biskupi, którzy ten głos nieposłuszeństwa dopuszczają do obrad synodalnych, sami schodzą na drogę tego nieposłuszeństwa” – mówi ks. prof. Piotr Steczkowski, prawnik z Uniwersytetu Rzeszowskiego, w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, komentując słowa byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary.

Ks. kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w rozmowie z Polską Agencją Prasową wskazał, że „wyznacznikiem działania w Kościele katolickim jest Boże objawienie zawarte na kartach Pisma Świętego i Tradycja Kościoła, a nie zmieniające się trendy współczesności”.

Jednocześnie przypomniał, że „propaganda LGBT” jest niezgodna z nauczaniem Kościoła katolickiego.

„Neguje ona bowiem prawdę o objawieniu Bożym na temat ludzkiej osoby, czyli neguje prawdę o istnieniu dwóch odrębnych płci: mężczyzny i kobiety” – powiedział ksiądz kardynał, nazywając to zjawisko herezją.

Duchowny zauważył, że osoby będące poza Kościołem oraz te, które same się z niego wykluczają, negując Boże objawienie – w tym prawdę o istnieniu dwóch odrębnych płci – jak np. osoby identyfikujące się ze środowiskiem LGBT – nie mogą brać udziału w synodzie. Ich obecność byłaby niszczeniem Kościoła.

Ks. prof. Piotr Steczkowski, prawnik z Uniwersytetu Rzeszowskiego, w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” podkreśla, że myśl i argumentacja ks. kard. Gerharda Müllera są bardzo trafne.

„Mówiąc o sytuacji osób homoseksualnych w Kościele, musimy rozróżnić dwie sytuacje. Pierwszą jest ta, gdy nie epatują oni swoimi skłonnościami i nie próbują nimi oddziaływać na całą wspólnotę Kościoła. Ze swych skłonności nie czynią ideologii, ale podejmując walkę ze swoimi słabościami, żyją w czystości, nie żyją na przekór Bożego prawa” – tłumaczy kapłan.

Niestety, jest jeszcze druga sytuacja, czyli ta, gdy osoby homoseksualne ze swoich skłonności i poglądów czynią ideologię i oczekują od Kościoła, aby ich grzeszna forma życia została zaakceptowana przez jego nauczanie.

„To, co odbiega od norm wpisanych przez Boga w naszą naturę, nie może zyskać aprobaty Kościoła. To jest niedopuszczalne, dlatego ta grupa osób nie powinna mieć wpływu na przebieg drogi synodalnej. Nie możemy tego, co Bóg odrzuca, uznać za drogę Kościoła. Bóg stworzył ludzi jako mężczyznę i kobietę, którzy uzupełniają się i uświęcają w sakramentalnym związku małżeńskim. To jest nauka Boża, na której buduje się rodzinę, społeczeństwo i Kościół. Dopuszczenie do głosu w Kościele ludzi, którzy negują to, co do zasady jest tak samo pozbawione uzasadnienia, jak dopuszczanie do głosu ludzi odrzucających naukę o zbawczej ofierze Jezusa Chrystusa na krzyżu” – wskazuje ks. prof. Piotr Steczkowski.

Rozmówca „Naszego Dziennika” zwraca uwagę, że uleganie ideologii LGBT jest bardzo niebezpieczne dla kapłanów, biskupów i całego Kościoła.

„Zanegowanie wymagań moralnych Kościoła jest nieposłuszeństwem wobec Boga. Biskupi, którzy ten głos nieposłuszeństwa dopuszczają do obrad synodalnych, sami schodzą na drogę tego nieposłuszeństwa” – ostrzega kapłan.

 

Krzysztof Gajkowski/Nasz Dziennik

 

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl