GUS: Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju wzrosły o 2,9 proc. w ujęciu rocznym
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju wzrosły o 2,9 proc. w ujęciu rocznym. W odniesieniu do kwietnia inflacja spadła o 0,2 proc. Dane przedstawił Główny Urząd Statystyczny.
W porównaniu do początku epidemii koronawirusa wzrost cen powoli hamuje. Jeszcze w lutym inflacja była na poziomie blisko 5 proc.
Wciąż jednak więcej płacimy za usługi. Chodzi m.in. wywóz śmieci, usługi stomatologiczne, fryzjerskie i kosmetyczne. Droższa jest też żywność, mieszkanie i wyposażenie gospodarstwa domowego.
Ekonomista, prezes Instytutu Schumana Prof. Zbigniew Krysiak zauważa, że inflacja jest niższa od prognozowanej.
– To jest inflacja na bardzo niskim poziomie. Chciałem przypomnieć, że właściwie ten poziom inflacji był prognozowany przed pandemią. (…) Można by powiedzieć, że sama pandemia nie zaburzyła tej liczby, ale oczywiście jest to pozytywny efekt pandemii w tym sensie, że ona nie zwiększyła tej inflacji. To jest za przyczyną tego właśnie, że te zasoby społeczeństwa są mniejsze – wskazuje prof. Zbigniew Krysiak.
Prof. Zbigniew Krysiak uważa, że lawinowy wzrost inflacji zatrzymały działania jakie podjął rząd i NBP, we współpracy z przedsiębiorcami. Ekspert wskazał m.in. na tarczę antykryzysową. Czwartą odsłoną tego wsparcia rządu w tym tygodniu zajmie się Senat.
RIRM