Groźby W. Putina dot. użycia broni jądrowej

Prezydent Rosji, Władimir Putin, ogłosił częściową mobilizację oraz straszy Zachód możliwością użycia broni jądrowej, jeśli terytorium Rosji zostanie naruszone. Moskwa organizuje też referenda na okupowanych przez siebie terytoriach Ukrainy. Celem Rosji jest anektowanie obwodów: ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego.

Jak szybko wyjechać z Rosji? To jedno z najczęściej wpisywanych przez Rosjan haseł w wyszukiwarkach internetowych w ostatnich godzinach.

– Mam żonę i dzieci. Nie chciałbym ich zostawiać, gdyby coś się stało – komentował Denis, mieszkaniec Moskwy.

Ceny biletów lotniczych osiągają astronomiczne kwoty i zaczyna ich brakować. Kreml nie podjął jeszcze decyzji o zamknięciu granic. Władimir Putin przekonuje, że to tylko częściowa mobilizacja.

– Pierwszeństwo będą mieli ci, którzy służyli w siłach zbrojnych i mają określoną specjalizację wojskową oraz odpowiednie doświadczenie – powiedział Władimir Putin.

Zmobilizowani mają przejść specjalne szkolenie wojskowe dostosowane do warunków wojny na Ukrainie. Rosja chce powołać 300 tysięcy rezerwistów – poinformował Siergiej Szojgu, minister obrony narodowej Federacji Rosyjskiej.

– Częściowa mobilizacja to nieco ponad jeden procent ​​całkowitych zasobów mobilizacyjnych – stwierdził rosyjski minister.

Prezydent Rosji obawia się ogłoszenia pełnej mobilizacji.

– Myślę, że Władimir Putin zdaje sobie sprawę, że rosyjskie społeczeństwo jest głęboko w duchu źle nastawione do wojny na Ukrainie – wskazał dr Leszek Pietrzak, publicysta.

Według Aleksieja Nawalnego, lidera rosyjskiej opozycji, ogłoszenie mobilizacji przez Władimira Putina potwierdza jego porażkę. Aleksiej Nawalny, który przebywa w więzieniu, wezwał do organizacji masowych protestów.

– Władimir Putin dręczy sąsiedni kraj, zabijając tam ludzi, a teraz wrzuca do wojennej maszynki do mięsa, ogromną liczbę rosyjskich obywateli – zaznaczył.

Rosyjskie straty na Ukrainie są ogromne. W oficjalnych komunikatach Kreml zaniża jednak liczbę zabitych.

– Na dzisiaj straciliśmy 5 tysięcy 937 osób – podkreślił Sergiej Szojgu.

Jeszcze przed ogłoszeniem mobilizacji, Rosja rozpoczęła rekrutowanie żołnierzy wśród więźniów i pacjentów szpitali psychiatrycznych. Prezydent Rosji ogłosił również referenda w czterech okupowanych przez Rosję regionach Ukrainy: donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim.

– Zrobiliśmy wszystko, aby zapewnić bezpieczne warunki do przeprowadzenia referendów, aby ludzie mogli wyrazić swoją wolę. Poprzemy decyzję o ich przyszłości – zapewniał Władimir Putin.

Rosyjski przywódca chce, aby te tereny zostały formalnie przyłączone do Rosji.

– Robienie referendum, przyłączanie konkretnych terytoriów, czy straszenie III wojną światową, wojną w Europie, to elementy, które pojawiały się już w strategii sowieckiej – przypomniał dr Leszek Pietrzak.

Po przeprowadzeniu referendów Rosja będzie traktowała ukraińskie regiony jako swoje terytorium. W związku z tym rosyjski przywódca Rosji straszy Zachód użyciem broni jądrowej, jeśli przejęte tereny będą atakowane.

– Jeśli integralność terytorialna naszego kraju jest zagrożona, bez wątpienia użyjemy wszystkich dostępnych nam środków, aby chronić Rosję i nasz naród. To nie jest blef – zaapelował Władimir Putin.

Groźby pojawiają się w nieprzypadkowym czasie – mówił Antony Blinken, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych.

– W ostatnich tygodniach widzieliśmy znaczne zyski Ukrainy w odzyskiwaniu ziemi zajętej przez siły rosyjskie od początku agresji w lutym 2014 roku – dodał Antony Blinken.

Jens Stoltenberg, sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, wskazał, że działania prezydenta Rosji są niebezpieczne i lekkomyślne. Jednak Władimir Putin wie, że wojny nuklearnej nie da się wygrać.

– Przemówienie prezydenta Putina pokazuje, że wojna nie idzie zgodnie z jego planami – powiedział sekretarz generalny NATO.

W reakcji na rosyjskie działania cała wspólnota wolnych państw, a w szczególności wspólnota NATO, musi zareagować wsparciem dla Ukrainy – przekonywał premier RP, Mateusz Morawiecki. [czytaj więcej]

Premier @MorawieckiM: Ogłoszona przez Putina częściowa mobilizacja świadczy o tym, że Rosja chce kontynuować dzieło zniszczenia na Ukrainie https://t.co/jtdrCIfI5M

— Radio Maryja (@RadioMaryja) September 21, 2022

– Kiedy Rosja pokazuje swoją brutalną siłę, to musimy pokazywać naszą siłę obronną – zaakcentował premier RP.

Szef polskiego rządu wezwał państwa zachodu do zwiększenia pomocy finansowej i militarnej dla Ukrainy.

TV Trwam News