Greckie MSZ: Turcja używa migracji jako broni

Najnowszy incydent na granicy grecko-tureckiej, gdzie dziesiątki migrantów pozostawało uwięzionych przez kilka dni, zanim greckie władze udzieliły pomocy, „jest kolejną próbą wykorzystania przez Turcję migracji jako broni, a być może także stworzenia problemu granicznego” – poinformował w środę portal greckiego dziennika „Kathimerini”, cytując komunikat greckiego MSZ.

Grecka policja odnalazła w poniedziałek 35 Syryjczyków i trzech Palestyńczyków, wśród nich jedną kobietę w ciąży i siedmioro dzieci, którzy ukrywali się na terytorium Grecji po przekroczeniu granicy grecko-tureckiej na rzece Evros. Według ich zeznań byli oni zachęcani przez tureckich pograniczników do przedostania się na greckie terytorium, gdzie w końcu zostali przechwyceni – informuje grecki dziennik.

Migranci byli uwięzieni na wysepce na rzece Evros od 7 sierpnia. Po przekroczeniu rzeki w poniedziałek zostali znalezieni w rejonie miasteczka Lavara i zabrani do Centrum Odbiorczego i Identyfikacyjnego – poinformował Kathimerini.

Region Evros jest najbardziej na północ wysuniętą jednostką terytorialną Grecji, który od wschodu, przez rzekę Evros, graniczy z Turcją, a od północy i północnego zachodu z Bułgarią.

PAP