GMO tylnymi drzwiami
Ustawą o nasiennictwie będą zajmowały się dziś połączone sejmowe komisje: Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dokument ten otwiera możliwość legalnego uprawnienia roślin modyfikowanych genetycznie.
Jak mówi poseł Jan Krzysztof Ardanowski, były wiceminister rolnictwa, w procesie legislacyjnym na podkomisjach i na komisji wszystkie zakazy, które prezydent zaproponował zostały usunięte przez koalicję PO-PSL.
– W tym zakresie to nie jest już ten projekt, który trafił do Sejmu. Dziwna sytuacja, że przedstawiciel prezydenta zamiast bronić zapisów ustawy prezydenckiej godził się bardzo szybko na wykreślanie kolejnych zakazów zawartych w tej ustawie. W tej chwili ustawa otwiera całkowicie Polskę na rośliny modyfikowane genetycznie. Nie bierze pod uwagę wszystkich nowych wiadomości naukowych, wyników badań, które jednoznacznie wskazują na szkodliwość roślin modyfikowanych genetycznie. Rząd pokrętnie tłumaczy, że jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to będzie wtedy możliwość zastosowania zakazu decyzją Rady Ministrów, bądź ministra. Pojawia się jednak pytanie: Dlaczego rząd nie chce tego silniejszego, mocniejszego ustawowego zakazu? W Unii Europejskiej również taki zakaz może funkcjonować – akcentował pos. Jan Krzysztof Ardanowski.Poseł dodaje, że prezydent powinien zawetować ustawę, która została zmieniona przez posłów koalicji PO-PSL, istnieją jednak obawy, że także on bierze udział w tej cynicznej grze.
Tymczasem wprowadzenie w Polsce możliwości uprawiania roślin genetycznie modyfikowanych spowoduje poważne konsekwencje – dodaje poseł.
– To jest granie ze zdrowiem społecznym; na tym ucierpią polscy konsumenci. Jeżeli miałby to być logiczny ruch prezydenta, to ustawa którą zgłosił, która następnie została zmieniona przez posłów PO i PSL – powinna zostać niezwłocznie zawetowana. Można jednak sugerować, że prezydent bierze udział w jakieś cynicznej grze, – z jednej strony mówi, ze jest przeciwny GMO, że Polska powinna być krajem wolnym a jednocześnie godzi się na grę z Platformą, na wprowadzenie tylnymi drzwiami GMO do Polski – mówił pos. Jan Krzysztof Ardanowski.Tymczasem kilka dni temu Rosja wprowadziła całkowity zakaz importu produktów pochodzenia GMO. Także 9 krajów UE całkowicie zakazało uprawę takich roślin.
Wypowiedź posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego:
RIRM