Gen. R. Polko: Dodatkowe finanse dla wojska powinny trafić głównie do WOT
120 mld zł dodatkowych środków ma trafić do 2030 r. do polskiego wojska. To ostrożne prognozy – stwierdził wiceminister obrony Bartosz Kownacki w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Jak powiedział w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja gen. Roman Polko, te środki powinny być przeznaczone przede wszystkim na Wojska Obrony Terytorialnej i przemysł zbrojeniowy.
Na podpis prezydenta RP Andrzeja Dudy czeka ustawa w myśl, której wydatki na obronność mają wzrosnąć do 2,5 proc. PKB. Już w przyszłym roku będzie to co najmniej 2 proc., ale liczone w stosunku do roku bieżącego, a nie poprzedniego. To oznacza dodatkowe 2 mld zł. Później co roku wydatki mają rosnąć o 0,1 pkt proc. PKB.
Eksperci, którzy są związani z wojskiem, nie ukrywają zadowolenia w związku ze zwiększeniem finansowania armii. Pojawiają się już pomysły, na co przeznaczyć nowe środki.
Gen. Roman Polko, były dowódca wojskowej jednostki GROM i były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zauważa, że pieniądze powinny trafić do Wojsk Obrony Terytorialnej, a także przemysłu zbrojeniowego.
– Myślę, że w pierwszej kolejności należy inwestować w ten priorytetowy projekt jakim jest Obrona Terytorialna, by ci entuzjaści, którzy wstępują do tej formacji, tak jak to teraz jest robione, mieli dobry sprzęt, a nie zdezelowany, bo takie pomysły też się pojawiały. Kolejnym kierunkiem jest doinwestowanie polskiego przemysłu zbrojeniowego, by mieć nowoczesne linie technologiczne, ażeby jeszcze bardziej wzmacniać te projekty, które są udane. Chodzi o to, aby w danej dziedzinie być głównym dostawcą Sojuszu, a nie tylko produkować na potrzeby polskiej armii – wskazuje gen. Roman Polko.
Decyzję o wzroście nakładów na wojsko podjęto na szczycie państw NATO w Warszawie w 2016 r. W ubiegłym roku co najmniej 2 proc. PKB na obronność przeznaczało tylko pięć krajów należących do Sojuszu. Wśród nich znalazła się Polska.
USA od lat domagają się od europejskich sojuszników zwiększenia nakładów na wojsko.
RIRM