Gdańsk: Rada Miasta popiera polskie działania w celu uzyskania reparacji wojennych od Niemiec

Rada Miasta Gdańska jednogłośnie przyjęła oświadczenie wspierające polskie dążenia do uzyskania reparacji wojennych od Niemiec.

W dokumencie autorstwa radnych PiS-u wskazano, że nasz kraj w wyniku niemieckiej okupacji poniósł największe straty spośród wszystkich zaatakowanych państw.

Radni KO złożyli do oświadczenia poprawkę – rozszerzającą jego treść – o poparcie dążeń do uzyskania reparacji także od Rosji.

Poseł PiS-u, Kacper Płażyński, wskazuje, że przyjęcie dokumentu w Gdańsku – w miejscu rozpoczęcia II wojny światowej – ma znaczenie symboliczne.

– Gdańsk jest miastem symbolicznym. Tutaj wszystko się zaczęło. Wcześniej przez 20 lat Polacy musieli znosić szykany ze strony niemieckiej większości. Mieli przedsmak tego, co czeka cały kraj. Westerplatte to symbol znany na cały świat. Wydarzyło się bardzo dobrze, że oświadczenie zostało jednomyślnie przyjęte. Nie obyło się jednak bez zgrzytu na sesji Rady Miasta Gdańska. Wiceprezydent miasta, Monika Chabior, pośrednio zrzucała odpowiedzialność za II wojnę światową na Polaków – zaznacza Kacper Płażyński.

1 września ubiegłego roku zaprezentowano raport o polskich stratach wojennych poniesionych w wyniku agresji niemieckiej podczas II wojny światowej. Oszacowano je na ponad 6 bln 220 mld złotych.

Niemcy utrzymują, że sprawa jest zamknięta i nie podejmują negocjacji w tej sprawie. Tymczasem z prawnego punktu widzenia Polska nigdy nie zrzekła się reparacji.

RIRM