Fińska poseł po raz kolejny stanie przed sądem pod zarzutem „mowy nienawiści” za cytowanie Biblii

Poseł do Parlamentu Finlandii, Paivi Rasanen, po raz trzeci stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Była minister spraw wewnętrznych tego kraju została oskarżona o „mowę nienawiści”, którą – według prokuratury – było zacytowanie Biblii na portalu X (dawniej Twitter).

Paivi Rasanen jest wierną kościoła luterańskiego, który w czerwcu 2019 roku oficjalnie sponsorował wydarzenie organizowane przez LGBT+ pod nazwą „Pride 2019”. Fińska poseł sprzeciwiła się takim działaniom, dając temu wyraz na platformie X (dawniej Twitter). W mediach społecznościowych zamieściła wersety z Nowego Testamentu z Listu do Rzymian. Do wpisu dołączyła zdjęcie Biblii.

Była minister spraw wewnętrznych Finlandii była przesłuchiwana przez kilka miesięcy. Żądano m.in. wyjaśniania, jak rozumie ona zacytowany fragment Biblii. Oskarżano ją o „mowę nienawiści”. Pytano także o broszurę kościelną sprzed 20 lat opracowaną przez Rasanen, w której zacytowano słowa z Księgi Rodzaju, że Bóg stworzył człowieka mężczyzną i kobietą. Prokuratura – idąc za fińskim kodeksem karnym – zakwalifikowała zarzuty jako „zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości”.

„Sednem procesu jest pytanie, czy nauki powiązane z Biblią mogą być prezentowane i czy można się z nimi zgodzić? Uważam za przywilej i zaszczyt bronić wolności słowa, która jest podstawowym prawem w państwie demokratycznym” – powiedziała Paivi Rasanen, cytowana przez stronę Human Life International – Polska.

Do tej pory polityk została uniewinniona od wszystkich zarzutów „mowy nienawiści” przez Sąd Rejonowy w Helsinkach oraz Sąd Apelacyjny. To jednak nie wystarczyło prokuratorowi, który wniósł apelację w sprawie. Teraz Finka stanie przed tamtejszym Sądem Najwyższym. Jej sprawa zostanie rozpatrzona wraz ze sprawą ks. bp Juhany’ego Pohjoli, któremu postawiono zarzuty za opublikowanie 20 lat temu broszury opracowanej przez Rasanen.

Zespół prawny zwrócił się do sądu o oddalenie sprawy oraz zasądzenie kosztów rozprawy na rzecz oskarżonej.

„To przełomowy przypadek w historii pełzającej cenzury w Europie. W demokratycznym państwie zachodnim w 2024 r. nikt nie powinien być sądzony za swoją wiarę, jednak podczas śledztwa dotyczącego Rasanen i ks. bp. Pohjoli byliśmy świadkami czegoś na kształt procesu o >>herezję<<, w którym chrześcijanie są ciągani przed sąd za wyznawanie swojej wiary. Niepokojące jest naleganie państwa na kontynuowanie tego postępowania po upływie prawie pięciu długich lat, pomimo tak oczywistych i jednomyślnych orzeczeń sądów niższej instancji. Proces ten jest rodzajem szykan, jakie powodują poczucie zagrożenia wolności słowa u wszystkich obserwujących go obywateli” – powiedział Paul Coleman, dyrektor wykonawczy ADF International, pozarządowej organizacji broniącej praw człowieka.

„ADF International będzie w dalszym ciągu wspierać Rasanen i ks. bp. Pohjolę w ramach codziennych zmagań w sądzie. Ich prawo do swobodnego wypowiadania się jest prawem każdego do wolności słowa” – dodał.

Human Life International – Polska/radiomaryja.pl