Ekspert: Rekonstrukcja rządu rodzi wiele pytań
Wtorkowa rekonstrukcja rządu rodzi wiele pytań; wątpliwości budzą szczególnie roszady personalne w resortach siłowych – oceniła politolog dr Lucyna Kulińska. Ekspert odniosła się do wczorajszych zmian w Radzie Ministrów.
Mariusz Błaszczak został powołany na funkcję ministra obrony, a jego miejsce w fotelu szefa MSWiA zajął Joachim Brudziński. Poza tym na czele resortu zdrowia stanie Łukasz Szumowski, a ministerstwem środowiska pokieruje Henryk Kowalczyk. Andrzeja Adamczyka powołano na szefa resortu infrastruktury, natomiast Teresa Czerwińska została wyznaczona na nowego ministra finansów. Poza tym dotychczasowi wiceministrowie: Jadwiga Emilewicz i Jerzy Kwieciński pokierują teraz kolejno resortami przedsiębiorczości i technologii oraz inwestycji i rozwoju.
Dr Lucyna Kulińska zwraca uwagę, że choć zmiany w sektorach gospodarczych były spodziewane, to odwołano także kilka wyrazistych i zasłużonych postaci polskiej polityki.
– Można powiedzieć, że usunięto z rządu wszystkich ministrów, którzy byli wyraziści, byli takimi „fighterami”, którzy stali przy swoim zdaniu i najbardziej kłuli w oczy opozycję. Dzisiaj opozycja jest rozgromiona, a tymczasem właśnie tych, na których najbardziej pomstowała, usuwa się z rządu. To rodzi pytania, czy rzeczywiście byli tacy nieudani czy też nowa władza przystępuje do jakiegoś kolejnego etapu. Większość ludzi, patrząc na to, co się rozgrywa, jest co najmniej skołowanych. Nie rozumiemy, dlaczego tak to wygląda. Tłumaczenie, że chodzi o gospodarkę czy o Unię Europejską są jakoś mało przekonywujące – tłumaczy politolog.
Wczorajsza rekonstrukcja rządu to pierwsza tak duża zmiana w składzie Rady Ministrów od czasu dojścia do władzy Zjednoczonej Prawicy w 2015 roku.
Dotychczas dochodziło jedynie do pojedynczych zmian. Najpoważniejszą z nich było ustąpienie premier Beaty Szydło na początku grudnia ubiegłego roku. W fotelu Prezesa Rady Ministrów zastąpił ją Mateusz Morawiecki. W nowym rządzie Beata Szydło pełni funkcję wicepremiera.
RIRM