Dzień Modlitw za Więźniów

W niedzielę obchodziliśmy Dzień Modlitw za Więźniów. Obchody odbyły się w dniu liturgicznego wspomnienia patrona więźniów, świętego Dyzmy zwanego Dobrym Łotrem.

Od początku tego roku w polskim więziennictwie zaszły ogromne zmiany. Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadziło szereg reform, które m.in. ukróciły przywileje, jakimi dotychczas cieszyli się osadzeni.

– Niemal każdy więzień, który może pracować, pracuje. Przypomnę, że kiedy w 2015 roku obejmowaliśmy obowiązki, było to nieco ponad 1/3 wszystkich osadzonych. W tej chwili niemalże każdy kto może, to pracuje. To gigantyczny sukces, ale też poprawa bezpieczeństwa. W tym roku weszły zmiany związane z płaceniem za prąd, czyli osadzeni płacą za prąd, który zużyją, a na dodatek czekają w kolejkach jak zwykli pacjenci, a nie są przewożeni na kogutach i leczeni przed kolejką – mówił Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości.

W ramach nowego programu modernizacji więziennictwa rozwinięto także system dozoru elektronicznego.

– Już 7,5 tysiąca osób odbywa karę w warunkach domowych. Łożymy na nich znacznie mniej pieniędzy niż na osadzonych w więzieniach. Dzięki temu państwo zyskuje i oni też zyskują, bo są resocjalizowani, a jednocześnie odbywają karę, dalej pracując, co jest niezwykle ważne – wskazał wiceminister Michał Woś.

Praca sprzyja resocjalizacji. Bardzo ważna jest także duchowa opieka nad osadzonymi. Przez nawrócenie, odkrycie Boga, dokonuje się wielu przypadkach ogromna przemiana.

O potrzebie ogarnięcia modlitwą zwłaszcza tych więźniów, którzy trwają daleko od Boga, przypominał obchodzony w niedzielę Dzień Modlitw za Więźniów.

– Oni sobie nawet nie uświadamiają, że podświadomie oczekują przede wszystkim strawy duchowej, czyli sakramentów świętych, spowiedzi, w jakiś sposób pomocy w ekspiacji za zło, które zrobili – oznajmił ks. Przemysław Kalicki, proboszcz w parafii Narodzenia Pańskiego w Przyjazdowie, kapelan zakładu karnego.

W całej Polsce posługuje 170 kapelanów więziennych, którzy każdego dnia otaczają swoją modlitwą zarówno osadzonych, jak i ich rodziny.

TV Trwam News