twitter.com/EKOlodziejczak_

Działacze AgroUnii wtargnęli do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Działacze AgroUnii wtargnęli do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Doszło do awantury. W tym samym czasie szef resortu, Robert Telus, miał rozmawiać ze swoim ukraińskim odpowiednikiem na temat importu ukraińskich produktów rolno-spożywczych.

Podczas posiedzenia Senatu opozycja zgłosiła szereg poprawek do nowelizacji tegorocznego budżetu. Jedna z nich dotyczyła zmian w rezerwie celowej, z której rząd przeznacza środki na łagodzenie negatywnych skutków gospodarczych wynikających z rosyjskiej agresji na Ukrainę.

– Proponuje zabrać z tej kwoty 16 mld zł, z tej rezerwy, 12,5 mld zł i przeznaczyć je na podniesienie kwoty 500 plus do 800 plus – mówił Paweł Arndt, senator Koalicji Obywatelskiej.

Przeniesienie środków z rezerwy na sfinansowanie 800 plus oznacza, że radykalnie zmniejsza się kwota na pomoc dla rolników. Poprawka totalnej opozycji uderza w polskiego rolnika – grzmiał minister rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus.

– Zabiera z polskiego rolnictwa, z tej pomocy dla polskiego rolnictwa 6,5 mld złotych – wyjaśnił.

Kiedy senatorowie pracowali nad poprawką, do siedziby resortu rolnictwa wtargnęła grupa zwolenników AgroUnii na czele z jej liderem, Michałem Kołodziejczakiem. Protestujący okupowali korytarze urzędu i żądali spotkania z ministrem rolnictwa w sprawie plonów z Ukrainy. Doszło do ostrej wymiany zdań z wiceministrem Januszem Kowalskim.

Po kilkudziesięciu minutach minister Robert Telus spotkał się z protestującymi.

– To była niezapowiedziana wizyta. Miałem dziś ważne spotkanie zaplanowane z ministrem Ukrainy na temat blokady drobiu i musiałem to odwołać. Z wiadomych przyczyn musiałem to przełożyć na inny okres – wskazał szef resortu.

Miała to być pierwsza od dłuższego czasu rozmowa ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy po tym, jak Polska zapowiedziała, że po 15 września utrzyma zakaz importu ukraińskich plonów niezależnie od decyzji Brukseli. Tymczasem władze w Kijowie zmieniły głównego partnera do rozmów. Atakują postawę Warszawy, a negocjacje prowadzą z Brukselą. Trudnej sytuacji przygląda się opozycja.

– Nasze polskie i ukraińskie interesy będą coraz bardziej się rozchodzić i będzie bardzo trudno wypracować ministrowi Telusowi jakieś porozumienie, zwłaszcza że ze strony ukraińskiej nie ma woli porozumienia – oceniła Anna Bryłka, rzecznik Konfederacji.

Ostateczna decyzja w sprawie importu plonów z Ukrainy należy do Komisji Europejskiej. Wypowiedź unijnego komisarza ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego, zasugerowała, że na decyzję rolnicy poczekają do samego końca.

– Trzeba poczekać do 15 września i wtedy ocenić sytuację, biorąc też pod uwagę najnowsze informacje o tegorocznych plonach, które zapowiadają się na większe – wyjaśnił.

Polska będzie się domagała nie tylko utrzymania zakazu importu czterech rodzajów zbóż, ale rozszerzenie go o owoce miękkie, drób i jaja.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl