Działacze AgroUnii wtargnęli do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Działacze AgroUnii wtargnęli do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Doszło do awantury. W tym samym czasie szef resortu, Robert Telus, miał rozmawiać ze swoim ukraińskim odpowiednikiem na temat importu ukraińskich produktów rolno-spożywczych.
Podczas posiedzenia Senatu opozycja zgłosiła szereg poprawek do nowelizacji tegorocznego budżetu. Jedna z nich dotyczyła zmian w rezerwie celowej, z której rząd przeznacza środki na łagodzenie negatywnych skutków gospodarczych wynikających z rosyjskiej agresji na Ukrainę.
– Proponuje zabrać z tej kwoty 16 mld zł, z tej rezerwy, 12,5 mld zł i przeznaczyć je na podniesienie kwoty 500 plus do 800 plus – mówił Paweł Arndt, senator Koalicji Obywatelskiej.
Przeniesienie środków z rezerwy na sfinansowanie 800 plus oznacza, że radykalnie zmniejsza się kwota na pomoc dla rolników. Poprawka totalnej opozycji uderza w polskiego rolnika – grzmiał minister rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus.
– Zabiera z polskiego rolnictwa, z tej pomocy dla polskiego rolnictwa 6,5 mld złotych – wyjaśnił.
Minister @RobertTelus: Skandaliczne działania opozycji w Polsce. Senatorowie zagłosowali przeciwko wsparciu polskich rolników i zablokowali wypłatę 6,5 mld zł z budżetu. pic.twitter.com/N84amAKJCf
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) July 27, 2023
Kiedy senatorowie pracowali nad poprawką, do siedziby resortu rolnictwa wtargnęła grupa zwolenników AgroUnii na czele z jej liderem, Michałem Kołodziejczakiem. Protestujący okupowali korytarze urzędu i żądali spotkania z ministrem rolnictwa w sprawie plonów z Ukrainy. Doszło do ostrej wymiany zdań z wiceministrem Januszem Kowalskim.
Po kilkudziesięciu minutach minister Robert Telus spotkał się z protestującymi.
– To była niezapowiedziana wizyta. Miałem dziś ważne spotkanie zaplanowane z ministrem Ukrainy na temat blokady drobiu i musiałem to odwołać. Z wiadomych przyczyn musiałem to przełożyć na inny okres – wskazał szef resortu.
W odpowiedzi do @EKOlodziejczak_.
Nieładnie jest manipulować faktami i usuwać fragment, który całkowicie zmienia sens wypowiedzi. @RobertTelus @TelusBiuro pic.twitter.com/zilV4Lqb9p— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) July 27, 2023
Miała to być pierwsza od dłuższego czasu rozmowa ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy po tym, jak Polska zapowiedziała, że po 15 września utrzyma zakaz importu ukraińskich plonów niezależnie od decyzji Brukseli. Tymczasem władze w Kijowie zmieniły głównego partnera do rozmów. Atakują postawę Warszawy, a negocjacje prowadzą z Brukselą. Trudnej sytuacji przygląda się opozycja.
– Nasze polskie i ukraińskie interesy będą coraz bardziej się rozchodzić i będzie bardzo trudno wypracować ministrowi Telusowi jakieś porozumienie, zwłaszcza że ze strony ukraińskiej nie ma woli porozumienia – oceniła Anna Bryłka, rzecznik Konfederacji.
Ostateczna decyzja w sprawie importu plonów z Ukrainy należy do Komisji Europejskiej. Wypowiedź unijnego komisarza ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego, zasugerowała, że na decyzję rolnicy poczekają do samego końca.
– Trzeba poczekać do 15 września i wtedy ocenić sytuację, biorąc też pod uwagę najnowsze informacje o tegorocznych plonach, które zapowiadają się na większe – wyjaśnił.
Polska będzie się domagała nie tylko utrzymania zakazu importu czterech rodzajów zbóż, ale rozszerzenie go o owoce miękkie, drób i jaja.
TV Trwam News