Dr T. Teluk: Protesty na Białorusi raczej nie doprowadzą do zmiany politycznej w tym kraju
Politolog dr Tomasz Teluk ocenia, że protesty na Białorusi raczej nie doprowadzą do zmiany politycznej w tym kraju. W niedzielę w Mińsku odbyła się kolejna już demonstracja przeciwko sfałszowaniu wyborów, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka. Uczestnicy wyrazili też poparcie dla przemian na Białorusi.
W trakcie marszu wybrzmiewały takie postulaty, jak: uwolnienie więźniów politycznych i wszystkich zatrzymanych w czasie protestów, dymisja prezydenta Alaksandra Łukaszenki oraz przeprowadzenie nowych wyborów. Według szacunków mediów niezależnych liczba uczestników protestów mogła przekroczyć 100 tys. [czytaj więcej]
Dr Tomasz Teluk zwraca uwagę, że protesty na Białorusi są coraz słabsze i coraz mniej liczne.
– Oczywiście postulaty rozpisania nowych wyborów są jak najbardziej słuszne, ale pytanie, czy są w ogóle realne. Nie sądzę, żeby tutaj reżim Łukaszenki w sposób dobrowolny, bez jakiś mocniejszych nacisków z zewnątrz czy wewnątrz, godził się na wypuszczenie kolejnego zwycięstwa wyborczego, choć osiągniętego w bardzo nierównej walce. Przy całej sympatii do Białorusinów, nie widzę, aby tutaj protesty cokolwiek zmieniły. Ten układ jest bardzo zabetonowany. Białoruś jest pod bardzo silnym wpływem Rosji i nie sądzę, żeby Władimir Putin wypuścił tak łatwo swojego mniejszego sąsiada – zaznaczył
Pokojowe protesty na Białorusi trwają już od dwóch tygodni.
RIRM