Dr R. Pietras: Mamy proste prawo biologiczne – jest kobieta, jest mężczyzna, a organizatorzy Igrzysk Olimpijskich nie potrafią tego odróżnić
Mamy proste prawo biologiczne – jest kobieta, jest mężczyzna, a organizatorzy Igrzysk Olimpijskich nie potrafią tego odróżnić. Przecież są dostępne badania DNA, chromosomalne, poziomu testosteronu, przecież wygląd, siła mięśni, budowa ciała, to jest tak oczywiste dla wszystkich oglądających, a jednak organizatorzy mają z tym problem, bo gdzieś zdrowy rozsądek jest przysłonięty przez ideologię – powiedział ginekolog, seksuolog, dr Robert Pietras, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Dwie pięściarki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu podejrzewa się o inną płeć. W przestrzeni medialnej pojawiają się wręcz informacje, że są to mężczyźni, którzy podają się za kobiety. Dr Robert Pietras wskazał, że jest to ideologia, w której nauka nie ma żadnego znaczenia.
– Seksuologia mówi wyraźnie, że osobnik, który posiada jądra, jest mężczyzną, a ten, który posiada jajniki, jest kobietą. To jest takie A B C ze szkoły podstawowej. To są proste i oczywiste rzeczy. Za tym idzie oczywiście odpowiedni poziom hormonów – mówił dr Robert Pietras.
Dodał, że kobieta ma dwa chromosomy X, mężczyzna w każdej komórce ma chromosom Y, który go naznacza od poczęcia aż do śmierci.
– Mężczyzna zawsze będzie mężczyzną. Kiedy za tysiąc lat znajdą jego zęba czy jakąś część ciała, to będą wiedzieli, że to był mężczyzna. Natura nie znosi kłamstwa. Trzeba mówić prawdę, która jest wypisana na naszym ciele i w naszej duszy. Oczywiście jest też płeć mózgu, ale jak wchodzi w rachubę ideologia, to tutaj fakty nie mają nic do czynienia – zwrócił uwagę seksuolog.
Gość audycji podkreślił również, że mężczyźni mają chromosomy Y, są inaczej zbudowani i dla nich prowadzenie walki jest bardzo proste. Z kolei dla kobiety – jak wskazał dr Robert Pietras – jest to wysiłek, wiele lat wyrzeczeń i przygotowań się do walki z innymi kobietami na tym samym poziomie. Ekspert odniósł się do sytuacji, w której mężczyzna identyfikujący się jako kobieta walczy o medal w Igrzyskach Olimpijskich z kobietą.
– Jest to zafałszowanie sportu. Tutaj sport staje się komercyjny i zideologizowany. Już nie wracając do tematu inauguracji i tej „wieczerzy”, która była fałszywie przedstawiona z dewiantami, zboczeńcami, najróżniejszymi ludźmi, którzy mają problemy z własną osobowością. Tutaj mamy proste prawo biologiczne – jest kobieta, jest mężczyzna, a organizatorzy Igrzysk Olimpijskich nie potrafią tego odróżnić. Przecież są dostępne badania DNA, chromosomalne, poziomu testosteronu, przecież wygląd, siła mięśni, budowa ciała, to jest tak oczywiste dla wszystkich oglądających, a jednak organizatorzy mają z tym problem, bo gdzieś zdrowy rozsądek jest przysłonięty przez ideologię – zaznaczył gość Radia Maryja.
Dodał, że wszystkie ideologiczne działania środowisk lewicowych są sprawdzaniem siły odporu czy społeczeństwo to wytrzyma.
– Dla kobiet na IO jest to rzeczywiście tragedia. Uważam, że będą reperkusje tych zachowań organizatorów na następne lata. To się tak szybko nie skończy. Może to jest kropla, która przepełni kielich goryczy – podsumował dr Robert Pietras.
Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
