Dr K. Nawrocki na rosyjskiej liście osób ściganych przez prawo. IPN: demontaż sowieckich symboli w Polsce będzie kontynuowany

Instytut Pamięci Narodowej nadal będzie prowadził dekomunizację i demontaż sowieckich symboli w Polsce. IPN odniósł się w ten sposób do informacji, że prezes Instytutu, dr Karol Nawrocki, znalazł się na rosyjskiej liście osób ściganych przez prawo.

Dr Karol Nawrocki znalazł się na rosyjskiej liście osób ściganych przez prawo, ale pomimo to Instytut Pamięci Narodowej zapowiedział, że nie zaprzestanie działań dekomunizacji i demontażu sowieckich symboli w Polsce.

https://twitter.com/NawrockiKn/status/1757426776748281956

Rzecznik IPN, Rafał Leśkiewicz, powiedział, że przyczyną wpisania dr. Karola Nawrockiego na rosyjską listę mogła być prowadzona przez niego polityka dekomunizacyjna.

– W wyniku apelu prezesa Karola Nawrockiego udało się zlikwidować kilkadziesiąt sowieckich obiektów propagandowych, które jeszcze w Polsce funkcjonowały, mimo że od 2016 roku obowiązuje ustawa dekomunizacyjna. Władze samorządowe we współpracy z IPN decydowały się na usuwanie wszelkiego rodzaju pomników, obelisków i innych upamiętnień będących wyrazem wdzięczności Armii Czerwonej – zaznaczył Rafał Leśkiewicz.

Rzecznik zapowiedział, że Instytut Pamięci Narodowej nie będzie oficjalnie reagował w tej sprawie.

Niezależny portal Mediazona dotarł do danych prawie 100 tysięcy osób z rosyjskiego rejestru ściganych; wśród nich są również nazwiska kilkuset obywateli zachodnich państw.

W bazie danych rosyjskich służb znalazła się między innymi premier Estonii, Kaja Kallas. Szefowa estońskiego rządu trafiła do rosyjskiej bazy danych w związku z prowadzoną w jej kraju akcją demontażu sowieckich pomników.

Każda z osób wpisanych do rejestru może zostać zatrzymana, gdy przekroczy granice Rosji lub Białorusi.

RIRM