Dr J. Wiśniewski: Państwo polskie nie dopełniło swojego obowiązku w sprawie rzetelnego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej
Dr Jan Wiśniewski stwierdził, że w przypadku tragedii smoleńskiej państwo nie dopełniło obowiązku rzetelnego zbadania jej przyczyn. W ocenie politologa zabrakło międzynarodowej komisji, co zaważyło na ustaleniach komisji Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK).
Dr Jan Wiśniewski wskazał, że katastrofą polskiego TU-154M od początku powinni byli zająć się eksperci z wielu państw, jak miało to miejsce w przypadku np. zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Ukrainą w 2014 roku.
Politolog powiedział, że brak międzynarodowej komisji i obiektywizmu w badaniu tragedii smoleńskiej zaważyły na tym, co zawarto w raporcie komisji MAK. Dr Jan Wiśniewski ocenił, że państwo polskie zawiodło pod tym względem.
– Nie rozstrzygam tutaj kwestii związanych z samą katastrofą, ale mówię o tym, że państwo polskie nie dopełniło swojego obowiązku dotyczącego rzetelnego zbadania przyczyn katastrofy. W przypadku katastrofy rosyjskiego samolotu w 2012 roku w Indonezji, zamachu nad Lockerbie czy zestrzelenia malezyjskiego samolotu nad wschodnią Ukrainą, nad Donbasem, powzięte były znaczne szersze kroki, które dotyczyły kilku-kilkunastu państw. Specjaliści tych państw prowadzili badania. W przypadku katastrofy smoleńskiej tego zabrakło – podkreślił dr Jan Wiśniewski.
W poniedziałek odbyła się prezentacja raportu podkomisji smoleńskiej, z którego wynika, że przyczyną katastrofy był wybuch termobaryczny na pokładzie TU-154M. Ponadto potwierdzona została obecność materiałów wybuchowych, w tym trotylu.
Tezę o eksplozji potwierdza też charakter obrażeń na ciałach ofiar. Według podkomisji wybuch był efektem nieuprawnionej ingerencji Rosji, a materiały wybuchowe mogły być podłożone podczas remontu samolotu w Samarze.
Raport może stanowić podstawę m.in. do złożenia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
RIRM