Dolnośląskie: 700 kuropatw wypuszczono na pola w okolicach Oleśnicy
Przyrodnicy i myśliwi na pola w okolicach Oleśnicy wypuścili 700 kuropatw w ramach akcji ratowania ginącej drobnej zwierzyny. Jest duża szansa, że ptaki te jeszcze w tym roku dochowają się potomstwa.
Rzecznik prasowy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Robert Borkacki zauważył, że do niedawna kuropatwy były pospolitym gatunkiem, ale dziś ich populacja jest nieliczna. Ptakom szkodzi rolnicza chemia stosowana w wielkoobszarowym rolnictwie. Znikają także ich miejsca do życia, czyli śródpolne zadrzewienia i miedze porośnięte krzewami.
Zwrócił on uwagę, że akcja przywracania populacji kuropatw nieprzypadkowo prowadzona jest właśnie w tym okresie.
„Podczas wczesnej wiosny te ptaki mają swoje gody, dobierają się w pary. Jest więc duża szansa, że uwolnione kuropatwy jeszcze w tym roku dochowają się potomstwa” – powiedział.
Pierwszych 700 ptaków przyrodnicy i myśliwi wypuścili na pola pod Oleśnicą w ubiegłym roku. Jednoczenie prowadzone są akcje sadzenia krzewów, które służą kuropatwom za schronienie.
Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego we Wrocławiu podjął uchwałę o zaprzestaniu polowań na kuropatwy do czasu odbudowy ich populacji na Dolnym Śląsku. Myśliwi namawiają też rolników do tego, by zostawiali części pól jako użytki ekologiczne i nie niszczyli siedlisk przyrodniczych.
Akcja odbudowy populacji kuropatw w okolicach Oleśnicy potrwa do wiosny 2021 roku. Jak poinformował wiceprezes WFOŚiGW Bartłomiej Wiązowski, w tym czasie zostanie wypuszczonych w sumie 2,1 tys. kuropatw pochodzących ze sztucznych hodowli. Ma to kosztować 120 tys. zł. Wsparcie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wyniosło 70 tys. zł.
„WFOŚiGW we Wrocławiu wspiera także inne akcje ochrony zwierząt: reintrodukcje sokołów wędrownych, zajęcy i pstrągów wędrownych. Wsparliśmy również finansowo akcję przenoszenia żab na terenie Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy oraz wypasy owiec wrzosówek w Karkonoskim Parku Narodowym” – Bartłomiej dodał Wiązowski.
PAP