fot. PAP/Leszek Szymański

Do Sejmu trafiło 250 tys. podpisów poparcia pod projektem w ramach inicjatywy „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców”

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców” złożył w Sejmie 250 tys. podpisów poparcia pod obywatelskim projektem ustawy nowelizującej Prawo oświatowe. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała, że postara się, jak najszybciej poddać ten projekt pod obrady Sejmu, bo – jak stwierdziła – on jest niezmiernie ważny.

Chodzi o projekt nowelizacji Prawa oświatowego dotyczący zmian w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły lub placówki. W projekcie przewidziano wyłączenie możliwości działania stowarzyszeń i organizacji, które chcą na terenie przedszkoli i szkół podstawowych „promować zagadnienia związane z seksualizacją dzieci”.

Podczas środowego briefingu marszałek Sejmu oraz przedstawicieli wnioskodawców obywatelskiego projektu ustawy „Chrońmy dzieci”, Karolina Paleń, dyrektor domów dla dzieci i młodzieży w Stalowej Woli, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej, powiedziała, że jest zaszczycona, iż pierwszy podpis pod projektem złożyła marszałek Sejmu oraz że włączyli się w akcję „parlamentarzyści ze wszystkich partii”.

„Zbieranie podpisów przebiegło bardzo sprawnie, na adres Komitetu przysyłane są nadal listy poparcia, jest ich tysiące” – wskazała Karolina Paleń.

Dodała, że podpisy „spływały z kraju, ale również z zagranicy”.

„Udało się nam uzbierać w ciągu trzech miesięcy ćwierć miliona podpisów. To niebywały sukces, który nas bardzo cieszy. Liczymy, że parlamentarzyści w najszybszym możliwym czasie zaczną procedować nasz projekt ustawy” – poinformowała i podziękowała wszystkim, którzy wsparli inicjatywę.

Marszałek Sejmu tłumacząc, skąd wzięła się inicjatywa, powiedziała, że kiedy spotykała się z ludźmi, jeżdżąc po Polsce, bardzo często słyszała uwagi dotyczące tego, że rząd zadbał o rodziny, ale trzeba coś zrobić, żeby ochronić dzieci „przed szeroko rozumianą demoralizacją, przed zagrożeniami, których naprawdę jest bardzo wiele”.

„To są zagrożenia, których nie było jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Rodzice często mówili, że z opóźnieniem dowiadują się o tych zagrożeniach, że gdyby wiedzieli wcześniej, z pewnością mogliby na czas zareagować. Po przeanalizowaniu tych rozmów postanowiłam w Sejmie zrobić spotkanie z organizacjami, które od wielu lat zajmują się pomocą dzieciom i rodzicom” – przypomniała Elżbieta Witek.

Jak mówiła, „to było ponad 70 organizacji pozarządowych, a także instytucji współpracujących ze szkołami i generalnie z młodzieżą”.

„To spotkanie było naprawdę bardzo dobre, pokazało, że mamy wśród tych organizacji pozarządowych znakomitych specjalistów, którzy odnoszą wielkie sukcesy, ale w ramach tego regionu, okręgu i obszaru, na którym działają, a młodzież żyje w całej Polsce i napotyka na podobne problemy w całej Polsce. To jest agresja, także agresja rówieśnicza, zwiększająca się liczba prób samobójczych, to są depresje, problemy, z którymi młodzi ludzie sobie nie radzą, wreszcie to jest nadmierna seksualizacja. Te problemy postanowiłam omówić nie tylko na tej pierwszej konferencji, która odbyła się 24 marca w Sejmie, ale spotkać się w mniejszych, roboczych grupach, podzieliłam je na cztery części i postanowiłam porozmawiać z tymi specjalistami, którzy zajmują się tą tematyką na co dzień i posłuchać, jakie mają propozycje, co jako politycy możemy zrobić” – zaznaczyła marszałek.

Oceniła, że „to były znakomite spotkania”.

„Ponad 50 konkretnych propozycji, które powinny znaleźć się w ustawach, ale także to były wnioski polegające m.in. na tym, że należy wzmocnić, także finansowo i organizacyjnie, te organizacje pozarządowe, które od wielu lat działają z młodzieżą, pomagają młodzieży, szczególnie wtedy, kiedy napotyka ona na wiele trudności, ale to są także zmiany instytucjonalne” – przekazała.

Dodała, że odbyła później spotkania z premierem oraz ministrami.

„Potem w maju i w czerwcu odbyły się w czterech turach kolejne spotkania, które przyniosły kolejne wnioski, bardzo konkretne. Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim państwu, którzy brali udział w tych spotkaniach, wielogodzinnych, efektem tych spotkań jest m.in. ta ustawa, z którą Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, przyszedł do mnie” – mówiła polityk.

Zaznaczyła, że sprawa, której dotyczy projekt „nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale to jest pierwszy krok”. Dodała, że należy także wspierać rodziców.

PAP/TV Trwam News

drukuj