Debata w PE o powołaniu w Polsce komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich
W Parlamencie Europejskim odbyła się debata dotycząca powołania w Polsce komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich i sytuacji praworządności w Polsce. Komisarz ds. sprawiedliwości, Didier Reynders, mówił, że komisja z dużą obawą śledzi sytuację związaną z tą komisją.
Według Didiera Reyndersa w kwestii praworządności, pomimo szeregu zmian, wciąż są poważne obawy dotyczącego naszego kraju.
Europoseł PiS, Beata Szydło, podkreślała, że w Polsce nie ma problemu łamania praworządności. To opozycja – jak dodała – ma problem sama ze sobą i cały czas wszczyna awantury, wykorzystując również instytucje unijne.
Beata Szydło podkreśliła, że dyskusja o praworządności w Polsce to zasłona dymna do omijania traktatów.
– Miesiąc temu z tego miejsca niemiecki kanclerz, Olaf Scholz, przedstawił niemiecką wizję Unii Europejskiej: zabranie prawa veta w kluczowych kwestiach, wprowadzenie nowych poza traktatowych metod zarządzania Unią Europejską i to nie były tylko rozważania teoretyczne. Przecież to się już dzieje, a debata o pakcie migracyjnym jest tego najlepszym przykładem. Następuje przebudowa i próba pozatraktatowej zmiany ustroju Unii Europejskiej. Komisja Europejska potrzebuje zasłony dymnej, żeby rozmawiać np. o rzekomym łamaniu praworządności w Polsce, niż tłumaczyć się z tego, dlaczego omija traktaty europejskie – powiedziała Beata Szydło.
Kwestią powołania w Polsce komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich PE po raz pierwszy zajmował się 31 maja. Specjalne posiedzenie poświęcone tej kwestii przeprowadziła też w poniedziałek europarlamentarna komisja LIBE.
RIRM