„Dar Młodzieży” zacumował w panamskim porcie Balboa
„Dar Młodzieży” zacumował w porcie w Panamie. Uczestnicy Rejsu Niepodległości wezmą udział w Światowych Dniach Młodzieży.
Dar Młodzieży w Panamie https://t.co/75HvOIqgZp
— Min. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (@MGMiZS_GOV_PL) January 22, 2019
Po prawie miesiącu żeglugi z Los Angeles „Dar Młodzieży” dotarł do Panamy. Na miejscu załogę przywitał m.in. Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
– Chcieliśmy uświetnić 100-rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości właśnie rejsem dookoła świata. Do wielu krajów, aby jeszcze raz przypomnieć to, że Polska wróciła na mapę świata, wróciła na morza i oceany świata – mówił minister.
Oficjalna delegacja już na pokładzie #RejsNiepodleglosci oficjalnie jest w Panamie na @kbo_sdm pic.twitter.com/hi5p0UaPkO
— Michał Siennicki SAC (@MichalSAC) January 22, 2019
Polski żaglowiec zacumował w porcie Balboa z samego rana.
– Dzisiaj mamy kontrast emocji. Żegnamy laureatów, żegnamy niektórych studentów i witamy laureatów tutaj w Panamie. Płaczemy z radości, płaczemy ze smutku, ale równocześnie jesteśmy zadowoleni, że jesteśmy tutaj wszyscy razem i możemy to wspólnie celebrować – podkreślała Gabriela uczestniczka Rejsu Niepodległości.
#RejsNiepodleglosci pic.twitter.com/LUs4g4CGlk
— Michał Siennicki SAC (@MichalSAC) January 22, 2019
Panama to już osiemnasty kraj, do którego dotarł Dar Młodzieży.
– Nasz kraj został wybrany jako jeden z portów „Daru Młodzieży”, co jest dla nas wielkim zaszczytem. To również jeden z powodów, dla których chcemy pogłębiać relacje między naszymi narodami – mówił podczas uroczystości wpłynięcia statku do portu Jorge Barakat Pitty, panamski minister gospodarki morskiej.
Głównym celem rejsu była właśnie Panama i rozpoczynające się we wtorek Światowe Dni Młodzieży.
– Jesteśmy tutaj dzielić się Polską. Będą to robić przede wszystkim nasi młodzi ambasadorowie – akcentował minister Marek Gróbarczyk.
Część uczestników rejsu w Panamie znajduje się już od ponad tygodnia. W tym czasie brali oni udział w Dniach w Diecezjach przygotowujących ich do spotkania z Papieżem. Na każdym odcinku rejsu znajdował się także kapelan.
– To jest duszpasterstwo trochę niekonwencjonalne. Oprócz Mszy świętych są to rozmowy z ludźmi, spowiedzi. Można powiedzieć, że statek jest takim jednym wielkim konfesjonałem – podkreślał ks. Dominik Szymański jeden z kapelanów Rejsu Niepodległości.
Dar Młodzieży pozostanie tutaj do 28 stycznia. Przed nim jeszcze odcinek do Miami i Londynu, a później droga powrotna do domu. W Polsce zacumuje w marcu.
TV Trwam News/RIRM