D. Tarczyński: Reformy, które wprowadzamy, są zgodne z prawem europejskim, praktyką państw europejskich
Jeżeli ktoś faktycznie domaga się zmian bez podstawy, to chcielibyśmy usłyszeć, w jaki sposób te zmiany powinny być realizowane w świetle prawa europejskiego oraz praktyki. Praktyka jest taka, że większość reform, które wprowadzamy, są absolutnie zgodne z prawem europejskim, praktyką państw europejskich. Pytanie jest więc takie: dlaczego Polska jest traktowana inaczej i dlaczego Polska ma inne standardy, wyznaczane przez eurokratów niż państwa europejskie – powiedział w rozmowie z Radiem Maryja poseł PiS Dominik Tarczyński.
Polityk odniósł się w ten sposób do listu szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. W swoim piśmie minister domaga się wyjaśnień od wiceszefa KE w sprawie zaleceń Komisji Europejskiej dotyczących praworządności w Polsce.
MSZ dostrzegło w zaleceniu szereg nieścisłości, których wyjaśnienie jest konieczne do sformułowania odpowiedzi w sprawie działań rekomendowanych Polsce przez KE.
Pytania i wątpliwości dotyczą m.in. podstaw prawnych niektórych rozwiązań proponowanych Polsce przez Komisję oraz wskazania konkretnych aktów prawa UE, w oparciu o które Komisja ocenia wprowadzaną w Polsce reformę sądownictwa.
Poseł Dominik Tarczyński z sejmowej Komisji ds. UE, podkreślił że rozwiązania prawne dotyczące kwestii Trybunału Konstytucyjnego czy wieku emerytalnego powinny być porównane z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach UE.
– Bardzo ważne jest to, aby polska dyplomacja prowadziła dyskusję oficjalnie, aby była otwarta rozmowa, abyśmy pytali o to, jakie rozwiązania są w Unii Europejskiej, także w rodzimym kraju pana Timmermansa. Te rozwiązania, jeśli chodzi o Trybunał, a także o wiek emerytalny, są elementami, które powinny być wytłumaczone, ponieważ Polska do tej pory niestety nie jest traktowana równo, tak jak inne kraje – zwrócił uwagę poseł.
Frans Timmermans nie jest osobą wybraną na stanowisko w demokratycznych wyborach – przypomniał polityk PiS. Jeżeli zbagatelizuje pismo od polskiego MSZ, będzie musiał się liczyć z podobnym traktowaniem z drugiej strony – dodał.
– Jeżeli komisarz Timmermans będzie nas bagatelizował, nie może oczekiwać innego traktowania samego siebie. Przypomnę, co jest bardzo ważne, trzeba przypominać to w każdym przypadku: nie jest on osobą wybraną w demokratycznych wyborach. Jest urzędnikiem, który chce rozliczać rząd wybrany w demokratycznych wyborach. To jest bardzo ważne, abyśmy usłyszeli odpowiedź, aby ten dialog był prawdziwy, aby był merytoryczny, a nie polityczny; a mam wrażenie, że to jest tylko i wyłącznie polityka – powiedział poseł Dominik Tarczyński.
Pod koniec lipca Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów. To następstwo publikacji ustawy o ustroju sądów powszechnych.
KE może zawnioskować do Trybunału Sprawiedliwości o nałożenie na kraj kary pieniężnej. Jak informuje Komisja, średnio po dwóch latach Trybunał podejmuje decyzję, czy państwo członkowskie naruszyło przepisy UE.
RIRM