fot. PAP/Leszek Szymański

D. Obajtek złoży wniosek do prokuratury ws. ujawnienia nielegalnych nagrań jego rozmów

Były prezes Orlenu, Daniel Obajtek, zapowiada złożenie wniosku do prokuratury w związku z ujawnieniem przez media nielegalnych nagrań jego rozmów. Rodzą się pytania, jak to możliwe, że w gabinecie prezesa strategicznej spółki ktoś mógł zamontować nielegalny podsłuch?

Nagranie rozmowy prezesa Orlenu z dziennikarzem śledczym „Gazety Polskiej”, Piotrem Nisztorem, ujawnił portal Onet. Rozmowa odbyła się 2018 roku i dotyczyła głównie bieżącej polityki, wyborów samorządowych oraz działań premiera Mateusza Morawieckiego i jego ojca ws. afery GetBack. Rozmowa dotyczyła też możliwości zatrudnienia w Orlenie bliskich dziennikarza. Według Onetu podsłuch miało zamontować w gabinecie prezesa Centralne Biuro Antykorupcyjne, krótko po objęciu stanowiska przez Daniela Obajtka. Były szef paliwowego giganta wydał oświadczenie.

„Nielegalne nagrywanie prezesa największej spółki w Polsce i regionie w jego gabinecie jest patologią samą w sobie. Ale przekazywanie tych nagrań >>dziennikarzom<< to już skrajna patologia i zaprzeczenie wszelkich zasad funkcjonowania kraju, służb, instytucji. (…) To potężny atak na mnie i kolejna próba zohydzenia mojej osoby. Składam zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury” – napisał w oświadczeniu zamieszczonym na platformie X Daniel Obajtek.

Według Onetu prezes Orlenu był podsłuchiwany w ramach nieformalnej akcji CBA. Jej celem miało być zabieranie materiałów na Daniela Obajtka.

– Brzmi to niewiarygodnie, że była to nieformalna akcja CBA, ponieważ nieformalnie nie można tego typu akcji przeprowadzać. Jeśli chodzi o rejestrację dźwięku w pomieszczeniach, jak w tym konkretnym przypadku, może to wystąpić tylko za zgodą sądu – wyjaśnił mecenas Bartosz Lewandowski z Instytutu Ordo Iuris.

Kiepska jakość nagrań może wskazywać, że podsłuch nie był profesjonalny i nie założyły go służby specjalne – skomentował były agent CBA, dr Roman Marzec.

– Jak służby realizują tego typu przedsięwzięcia, to robią to w bardziej skrupulatny i spektakularny sposób; w taki sposób, żeby to nie zostało ujawnione – zaznaczył dr Roman Marzec.

Wątpliwości co do legalności ujawnionych nagrań ma prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.

– Nie wiem, czy były odpowiednie pozwolenia ze strony sądów. Po prostu tej sprawy nie znam, Jest ona dla mnie zaskakująca. A to, że – zacytuję – „śmiga” to po internecie i wszystkich mediach to jest to jest jeszcze dalej idące horrendum – powiedział Jarosław Kaczyński.

Do montażu nielegalnego podsłuchu w gabinecie prezesa tak strategicznej spółki Skarbu Państwa nie powinien dopuścić departament bezpieczeństwa spółki Orlen.

– Trudno sobie wyobrazić, żeby taki gabinet gdzie prowadzi się tak poważne rozmowy, nie był pod stałym nadzorem i kontrolowany mechanizmami służącymi do wykrywania tego typu spraw – wskazał dr Roman Marzec.

Niewykluczone, że konieczne będzie pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które dopuściły się zaniedbań.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl