fot. PAP/Radek Pietruszka

Co dalej z mandatami M. Kamińskiego i M. Wąsika?

Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, podjął decyzję o wygaszeniu mandatów posłów Prawa i Sprawiedliwości, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj zostali skazani przez sąd, tyle tylko, że parlamentarzyści przed ośmioma laty zostali ułaskawieni przez prezydenta. To sądowe bezprawie – podkreśliła głowa państwa.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani za przekroczenie uprawnień w związku z aferą gruntową, w czasie kiedy kierowali Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Zostali skazani na dwa lata więzienia i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych.

– Nie przyjmujemy tego wyroku do wiadomości. Nie jest to dla nas wyrok, jest to całkowite bezprawie, kompromitacja wymiaru sprawiedliwości. Wyrok ten zasługuje na pogardę – stwierdził Mariusz Kamiński, poseł, wiceprezes PiS.

Marszałek Sejmu podpisał już postanowienie o wygaszeniu mandatów poselskich skazanych posłów.

– Takie postanowienie marszałka Sejmu, kiedy zostanie wydane, podlega zaskarżeniu przez zainteresowanych do Sądu Najwyższego – wskazał Szymon Hołownia.

Pojawia się jednak problem prawny, a mianowicie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali już w tej sprawie ułaskawieni w 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę.

– Jeżeli zostaną umieszczeni w zakładzie karnym, to będą pierwszymi po 1989 roku więźniami politycznymi w Polsce – oznajmił Andrzej Duda w Radiu ZET.

Prezydent podkreślił, że jego decyzja jest wciąż ważna.

– Ułaskawienie jest cały czas aktem obowiązującym w sposób nieprzerwany i stały. Nic nie jest w stanie go uchylić, żadna decyzja sądu – mówił Andrzej Duda.

Głowa państwa całkowicie nie zgodziła się z werdyktem sądu

– Jest to całkowite złamanie norm konstytucyjnych. Jako Prezydent RP zastosowałem ułaskawienie. To jest prerogatywa prezydencka nieobwarowana żadnymi warunkami. Po prostu jest to uprawnienie prezydenta, absolutnie wyjątkowe – podkreślił prezydent.

– Niestety, mamy taką sytuację, że sądy z przyczyn politycznych – co do tego nie mam żadnych wątpliwości – uprawiają bezprawie w tym zakresie – dodał Andrzej Duda.

Rację prezydentowi przyznał w tym zakresie w czerwcu tego roku Trybunał Konstytucyjny. Wcześniej bowiem ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zakwestionował Sąd Najwyższy. Trybunał Konstytucyjny orzeł, że sędziowie Sądu Najwyższego przekroczyli swoje kompetencje i podważali prerogatywy głowy państwa. Prezydent miał więc pełne prawo do podjęcia takiej decyzji.

TV Trwam News

drukuj