fot. PAP/Tomasz Gzell

Były szef Państwowej Komisji Wyborczej przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych

Trwa posiedzenie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Przed komisją zasiada biegły Wojciech Hermeliński. Następnie na pytania posłów odpowiadać będzie była marszałek Sejmu, Elżbieta Witek.

Wojciech Hermeliński miał ocenić, czy w kwietniu 2020 r. istniała prawna możliwość dokonania zmian w prawie wyborczym w kontekście wyborów prezydenckich, które miały odbyć się 10 maja 2020 roku.

W świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego takiej możliwości nie było. Trybunał Konstytucyjny w swoich orzeczeniach powiedział, że ewentualne zmiany w Prawie wyborczym mogą następować z wyprzedzeniem sześciomiesięcznym. Przy czym termin ten rozumiany jest w ten sposób, że liczy się od pierwszej czynności, która rozpoczyna procedurę wyborczą, czyli od daty wyznaczenia wyborów przez uprawniony organ, w tym wypadku przez marszałka Sejmu – zauważył Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW.

Były przewodniczący PKW był także pytany o ocenę roli Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych w przygotowaniu wyborów korespondencyjnych i o decyzje w tej sprawie, które miał podjąć premier.

Obie decyzje zostały wydane bez podstawy prawnej. (…) 16 kwietnia nie istniała jeszcze ustawa, która była procedowana w Sejmie, począwszy od 6 kwietnia. Natomiast powoływanie się przez premiera na przepisy, które są wymienione w decyzjach, to nie jest podstawa prawna służąca temu, żeby można było wydawać decyzje związane z wyborami – mówił Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW.

Należy pamiętać, w jakich okolicznościach zostały podjęte przygotowania do przeprowadzania wyborów korespondencyjnych. Pandemia COVID-19 doprowadziła do sytuacji, w której istniały realne obawy o zdrowie i życie milionów Polaków. Komisja nie bada natomiast tego, dlaczego do wyborów korespondencyjnych nie doszło, a właśnie na takiej sytuacji mogło zależeć Koalicji Obywatelskiej, która dzięki temu mogła zmienić kandydata z Małgorzaty Kidawy Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego.

TV Trwam News

drukuj