BŚ: 200 mln dolarów na walkę z epidemią wirusa Ebola
Bank Światowy (BŚ) ogłosił w poniedziałek nadzwyczajną pomoc w wysokości 200 mln dolarów dla Liberii, Sierra Leone i Gwinei na walkę z epidemią wirusa Ebola i przeciwdziałanie jej gospodarczym skutkom.
W oświadczeniu napisano, że pieniądze umożliwią krajom zmagającym się z epidemią usprawnienie systemów opieki zdrowotnej i pozwolą zneutralizować skutki ekonomiczne. Przyznana pomoc ma zostać przeznaczona m.in. na zakup sprzętu medycznego i wynagrodzenia dla personelu, a także na wdrożenie systemu nadzoru medycznego i utworzenie laboratoriów.
– Śledzę bez ustanku zabójcze skutki choroby i jestem bardzo zasmucony, ponieważ w jej wyniku ucierpieli członkowie personelu medycznego, całe rodziny i wspólnoty – podkreślił prezes Banku Światowego Jim Yong Kim, który sam jest lekarzem specjalizującym się w chorobach zakaźnych.Pierwsze szacunki BŚ i Międzynarodowego Funduszu Walutowego mówią, że z powodu epidemii tempo wzrostu PKB Gwinei zostanie spowolnione do 3,5 proc. z 4,5 proc. obecnie; dla pozostałych krajów nie ma jeszcze precyzyjnych wyliczeń. We wszystkich trzech państwach obserwuje się wstrzymanie prac w rolnictwie i ucieczkę robotników rolnych z zagrożonych rejonów; osłabł ponadto transgraniczny handel, zamknięte zostały kopalnie, wstrzymano loty.
BŚ ogłosił pomoc, gdy w Waszyngtonie rozpoczyna się szczyt USA-Afryka z udziałem delegacji ok. 50 krajów afrykańskich, w tym 35 prezydentów. Formalnie decyzję musi zatwierdzić rada zarządzająca banku. Jest to oczekiwane do końca tygodnia.
Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia wirus zabił już 887 osób; zaraziły się 1603 osoby.
Epidemia wirusa Ebola wybuchła w lutym na wschodzie Gwinei. Wirus, który wywołuje gorączkę krwotoczną, przenosi się przez krew i płyny ustrojowe. Niebezpieczne jest także dotykanie ciała osoby, która zmarła na gorączkę krwotoczną. Do symptomów choroby należą: gorączka, krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne, a w ostatnim stadium choroby – wymioty i biegunka
PAP/RIRM