Brytyjski uniwersytet promuje „szczęśliwą aborcję”
Event promujący „szczęśliwą aborcję” zorganizowała na Uniwersytecie Ulster w Wielkiej Brytanii grupa aktywistów. W wydarzeniu wzięły udział m.in. Erica Millar i Carrie Purcell, autorki opowiadające się za tzw. aborcją.
Zachętą do wzięcia udziału w evencie promującym tzw. „szczęśliwą aborcję”, miała być specjalnie przygotowana na tę okazję ulotka.
„Przyjdź i posłuchaj autorów oraz aktywistów, dlaczego musimy rzucić wyzwanie siłom politycznym i kulturowym, które mówią nam, że nawet jeśli dokonamy aborcji, nie powinniśmy być szczęśliwi ani dumni z naszych wyborów” – apelowali organizatorzy.
W 2021 r. Amelia Bonow, która pomogła spopularyzować hasło i hashtag #ShoutYourAbortion, powiedziała, że „czasami aborcja jest przezabawna”.
Ruch #ShoutYourAbortion, zgodnie ze swoją dedykowaną stroną internetową, „normalizuje tzw. aborcję i podnosi bezpieczne ścieżki dostępu, niezależnie od legalności”.
– Bez względu na to, jak absurdalne i niesmaczne są poglądy Erici Millar, tacy bojownicy są ostrzem proaborcyjnej włóczni mającej na celu przekonanie społeczeństwa, a zwłaszcza kobiet, że aborcja jest wyzwalającym, cnotliwym i koniecznie „szczęśliwym doświadczeniem” – powiedział rzecznik brytyjskiej organizacji pro-life SPUC.
To niebezpieczne kłamstwo rozpowszechniają także proaborcyjni naukowcy.
– Chcą namówić więcej kobiet na aborcję, jednocześnie mówiąc im, że dzieci i rodzina są głównymi źródłami nieszczęścia – groteskowe przekręcenie pozytywnego doświadczenia macierzyństwa – zaznacza rozmówca portalu LifeNews.
Jak podkreśla rzecznik SPUC, tzw. aborcja zawsze będzie traumatycznym i brutalnym aktem, który zabija nienarodzone dziecko, niewinne życie. To nie powinno i nigdy nie może zostać uznane za normę. Proaborcyjni ideolodzy za nic mają dobro kobiet i ochronę ich praw. Ich cel jest jeden: więcej tzw. aborcji.
MZ/lifenews.com/radiomaryja.pl