Bruksela nie przestaje blokować środków z KPO
Bruksela cały czas blokuje środki z Krajowego Planu Odbudowy, które są należne Polsce. Unijnych polityków nie przekonuje fakt, że Polska bierze na siebie największy ciężar pomocy ukraińskim uchodźcom. Blokowanie Polsce wypłaty środków z KPO nie broni się w żaden sposób, zwłaszcza w obliczu podejmowanych przez nas działań pomocowych wobec Ukrainy – podkreślił szef kancelarii premiera, Michał Dworczyk.
Polska bierze na siebie największy wysiłek wobec wojny na Ukrainie, a w Brukseli i tak podnoszone są głosy, by pozbawić nas unijnych środków. Parlament Europejski chciał wywrzeć presję na szybkie uruchomienie mechanizmu warunkowości. Dokument, który miał antypolski wydźwięk, znalazł poparcie wśród części europosłów opozycji. W parze z presją z Brukseli idzie blokowanie Polsce dostępu do środków z Funduszu Odbudowy.
– Mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją, w której Polska jest najbardziej zaangażowana w pomoc Ukrainie, która została napadnięta przez Federację Rosyjską. Wydajemy olbrzymie pieniądze z naszego budżetu, żeby pomóc Ukraińcom. W tej sytuacji blokowanie środków dla Polski jest kompletnie niezrozumiałe i nie broni się w żaden sposób – mówił Michał Dworczyk na antenie RMF FM.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekonywał, że w sprawie KPO wciąż toczą się rozmowy na linii Warszawa–Bruksela. Polityk wyraził nadzieję, że dojdzie do przełomu, zwłaszcza że – jak dodał – nie ma żadnych powodów formalnych, które uprawniałyby Komisję Europejską do blokowania wypłaty pieniędzy.
– Ludzie, nawet zacietrzewione politycznie osoby w ramach struktur europejskich, trochę inaczej – mam taką nadzieję – patrzą dzisiaj na świat, jego realne problemy i wyzwania – powiedział Michał Dworczyk.
W ostatnich dniach rzecznik rządu, Piotr Müller, przekazał, że temat unijnych środków dla Polski może zostać zamknięty jeszcze w tym miesiącu.
TV Trwam News