Bruksela może zablokować Nord Stream 2
Bruksela może zablokować Nord Stream 2 zmianą unijnych przepisów. Pod koniec listopada Komisja Europejska – jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”– ma przedstawić rewizję dyrektywy gazowej.
Po zmianie unijne regulacje z trzeciego pakietu energetycznego objęłyby w pełni projekty na wzór Nord Stream 2. Co więcej nowe, ostrzejsze zapisy dotyczyłyby wszystkich projektów uruchamianych od 1 stycznia 2018 r. W praktyce przy nowym prawie UE dla rosyjskiego Gazpromu – Nord Stream II stałby się inwestycją nieopłacalną.
Działania KE analizuje polski rząd, który od początku sprzeciwia się monopolizacji europejskiego rynku gazu przez Moskwę – podkreślił minister Piotr Naimski, pełnomocnik Rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
– Te działania, o których słyszymy ze strony KE zmierzające ewentualnie do nowelizacji dyrektywy gazowej w taki sposób, że podmorska część każdego gazociągu musiałaby być objęta automatycznie prawem europejskim to ruch w dobrym kierunku. Nasz postulat podstawowy sprowadza się do tego, że cokolwiek jest budowane przez spółkę Nord Stream musi podlegać regulacjom UE tak, jak wszystkie inne przesyłowe gazociągi, czemu sprzeciwiają się Rosjanie, bo chcą wyjątkowych warunków. Zobaczymy jak będzie się to toczyło, ponieważ równolegle prowadzone są rozmowy nt. upoważnienia KE do rokowań z Federacją Rosyjską o porozumieniu międzyrządowym w tej sprawie – zaznaczył Piotr Naimski.
„Rzeczpospolita” poinformowała, że projekt zmian jest teraz w konsultacjach KE.
Jeśli nowe regulacje uzyskają poparcie szefa Komisji Jeana-Claude’a Junckera, a potem akceptację PE i rządów państw UE, będzie to koniec kontrowersyjnej inwestycji Nord Stream 2. Projekt zakłada dominację Rosji w dostawach surowca do Europy trasą przez Bałtyk, z pominięciem Ukrainy.
RIRM