Bruksela: Dziś początek trzydniowego posiedzenia plenarnego PE
O godz. 15.00 w belgijskiej stolicy rozpoczęło się posiedzenie plenarne Parlamentu Europejskiego. Sesję zaplanowano na trzy dni. W piątek europosłowie będą głosować m.in. w sprawie poprawek dotyczących problemu pracowników sezonowych w aspekcie pandemii Covid-19.
Sesja plenarna Parlamentu Europejskiego odbywa się przed zaplanowanym na piątek wideoszczytem Rady Europejskiej. Prezydenci i premierzy połączą się z Brukselą, aby przedstawić swoje stanowiska w sprawie wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027. Na ten temat również dziś mają rozmawiać posłowie do PE, wysłuchując wcześniej oświadczeń Rady i Komisji Europejskiej. Eurodeputowani chcą bowiem uczestniczyć w procesie zatwierdzania siedmioletnich ram finansowych Wspólnoty i Funduszu Odbudowy.
Ciekawą debatą ma też być przyszłe partnerstwo UE z Wielką Brytanią po zakończeniu tzw. okresu przejściowego, który – zgodnie z zapowiedzią Borisa Johnsona ma zakończyć się 31 grudnia tego roku.
Przed nami szereg dyskusji i głosowań, które niewątpliwie dotyczą przyszłości Europy. Nawiasem mówiąc, właśnie przyszłość Europy będzie dzisiaj poddana analizie w jednej z debat PE. Porządek obrad tej sesji komentuje były wiceprzewodniczący PE europoseł Ryszard Czarnecki.
– Rozpoczęła się przedostatnia przed wakacjami sesja PE w Brukseli. Będzie mowa o pojutrzejszym szczycie Unii, który jednak nie podejmie żadnych wiążących decyzji odnośnie unijnego budżetu i środków Funduszu Odbudowy. Będzie też mowa o negocjacjach z Wielką Brytanią. Zapowiada się twardy brexit ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami ekonomicznymi. Będzie też mowa o kampaniach dezinformujących w czasie koronawirusa, tyle że czasem dla niektórych rządów, np. socjalistycznego w Hiszpanii, to jest pretekst do ograniczania wolności słowa – mówi europoseł Ryszard Czarnecki.
Przypomnieć należy, że pomimo fizycznej obecności bardzo wielu posłów do PE w Brukseli, głosowania nadal obywać się będą przy pomocy internetu. Europosłowie najpierw wypełniają karty do głosowania, a następnie wysyłają je na specjalny adres e-mail.
Dawid Nahajowski/RIRM