Bestialsko pobity ksiądz walczy o życie
Brutalnie pobity ksiądz Krzysztof Ziemnicki, proboszcz z Barwic, walczy o życie w koszalińskim szpitalu.
Zostało zrobione wszystko, co z punktu widzenia medycyny można było zrobić. Teraz pozostaje modlitwa, o którą apeluje diecezja koszalińsko-kołobrzeska ze swoim pasterzem, księdzem biskupem Edwardem Dajczakiem na czele.
W Barwicach koło Szczecinka doszło do brutalnego ataku na księdza. Z poważnymi obrażeniami trafił on do szpitala, gdzie przeszedł operację neurochirurgiczną. Obecnie znajduje się w śpiączce farmakologicznej.
– Obrażenia były ciężkie. Rzecznik mówił wręcz o potwornych obrażeniach. Proboszcz przeszedł operację neurochirurgiczną, ponieważ były to głownie obrażenia głowy. W tej chwili kapłan jest w śpiączce farmakologicznej. Mówiąc po ludzku – wszystko jest zrobione; teraz pozostaje nam jedynie modlitwa. Wczoraj do modlitwy wzywał wszystkich ks. bp Edward Dajczak – powiedział ks. dr Wojciech Parfianowicz, rzecznik prasowy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.Do brutalnego napadu na księdza doszło 3 listopada. Policja znalazła na plebanii pusty sejf, co może świadczyć o rabunkowym motywie działania.
Według przypuszczeń, ks. Krzysztof Ziemnicki zastał włamywaczy na plebani, wracając po wieczornej Mszy Świętej. Jednak – jak na razie – Policja nie ujawnia żadnych szczegółów zdarzenia ze względu na dobro śledztwa.
RIRM