Benedykt XVI do nas wróci

Ojciec Święty Benedykt XVI był wzruszony przyjęciem, jakie zgotowali mu Polacy,
i wyraził chęć powrotu do Polski. Ujawnił to metropolita krakowski ks. kard.
Stanisław Dziwisz, który, podsumowując pobyt Papieża w naszej Ojczyźnie, podkreślił,
że w czasie tych czterech dni odkryliśmy w nim ojca i daliśmy świadectwo wielkiej
kultury i wiary.
– Mówiłem Ojcu Świętemu: "Proszę jeszcze przyjechać". Odpowiedział
na to: "Jeśli Pan Bóg pozwoli, chętnie przyjadę, ponieważ Polska mnie
bardzo serdecznie przyjęła" – wyznał ks. kard. Stanisław Dziwisz. Pierwsza
podróż Benedykta XVI do Polski zakończyła się w niedzielę, gdy o godz. 23.31
samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Papieżem na pokładzie wylądował na
rzymskim lotnisku Ciampino. Wczorajszy dzień Ojciec Święty poświęcił odpoczynkowi
po trudach pielgrzymki, nie zaplanowano żadnych audiencji papieskich. Pierwszym
spotkaniem z wiernymi będzie jutrzejsza audiencja generalna, w czasie której
zapewne odniesie się do podróży apostolskiej do Polski. Taki zwyczaj miał jego
poprzednik na Stolicy Piotrowej Jan Paweł II, którego Ojczyznę odwiedził Benedykt
XVI.
"
Polecam owoce tej pielgrzymki dobremu Bogu i życzę narodowi polskiemu wszelkiej
pomyślności" – to słowa, które Benedykt XVI napisał w telegramie do prezydenta
Lecha Kaczyńskiego, wysłanym z samolotu po przekroczeniu granic Polski. Ojciec
Święty, pozdrawiając "z wdzięcznym sercem" pana prezydenta, władze
państwowe i wszystkich Polaków, wyznał, że "były to niezapomniane dni
spotkania z Ojczyzną i narodem Jana Pawła II. Czas wzajemnego ubogacania się
i umocnienia w wierze".
Pielgrzymka do Polski, w czasie której Papież odwiedził Warszawę, Jasną Górę,
Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską, Kraków i tereny byłego obozu koncentracyjnego
Auschwitz-Birkenau, była pierwszą podróżą zagraniczną Benedykta XVI zaplanowaną
przez niego i pierwszą z czterech zaplanowanych w tym roku.
– Jesteśmy szczęśliwi. Nie dlatego, że wizyta Ojca Świętego Benedykta XVI się
skończyła, ale że skończyła się pięknie – powiedział ks. kard. Stanisław Dziwisz.
Jak zauważył, z pielgrzymki jest zadowolona cała Polska. – Papież stał się
nam bardziej bliski, powiem: bardziej kochany. W czasie tych czterech dni odkryliśmy
w nim ojca – podkreślił.
Metropolita krakowski wyznał, że również Benedykt XVI był bardzo wzruszony,
zwłaszcza kiedy był w Krakowie. Zachwyciły go liturgia, śpiew, skupienie ludzi
i ogromna cisza, która panowała podczas jego homilii. – Myślę, że daliśmy świadectwo
wielkiej kultury i wielkiej wiary. Za to jestem bardzo wdzięczny wszystkim
uczestnikom – powiedział ks. kard. Dziwisz. Osobisty sekretarz Jana Pawła II
wyraził opinię, że pielgrzymka do Polski będzie dla Ojca Świętego tym, czym
była dla jego poprzednika wizyta w Meksyku – również pierwsza w pontyfikacie.
– Serdeczne, liczne przyjęcie na pewno dało mu odwagę, żeby pójść w świat –
zwrócił uwagę ksiądz kardynał. – A ludzie przecież chcą widzieć Papieża, kochać
go i słuchać. Dla archidiecezji krakowskiej papieskie przemówienia i homilie
będą programem duszpasterskim na najbliższy rok albo kilka lat – dodał.
– Sposób, w jaki przebiegła pielgrzymka Benedykta XVI do Polski, dla niego
samego był nadzwyczajną niespodzianką – przyznał z kolei Joaquin Navarro-Valls.
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej powiedział, że kiedy wymieniał
uwagi z Papieżem w trakcie kolejnych dni jego wizyty w Polsce, Benedykt XVI
mówił mu, że nigdy nie spodziewał się tak gorącego i entuzjastycznego przyjęcia
ze strony Polaków. Rzecznik prasowy Watykanu wyznał jednocześnie, że nie spodziewał
się też tak uważnego odbioru papieskich nauk przez setki tysięcy wiernych obecnych
na miejscach kolejnych uroczystości.

SJ, KAI, PAP