fot. pixabay.com

Belgia: Na Mszy św. 15 osób, w sklepie nawet 550. Katolicy: To jawna dyskryminacja

Zgodnie z belgijskimi przepisami epidemicznymi, na Mszy św. może tam uczestniczyć tylko do 15 osób, niezależnie od wielkości kościoła. Liczba osób, które mogą na raz przebywać w sklepach jest z kolei obliczana na podstawie metrażu. Może to być nawet 550 osób. To jawna dyskryminacja – mówią wprost działacze katolickiego stowarzyszenia Pour la Messe Libre (O Wolną Mszę św.) i dodają, że „wolność religijna w Belgii jest tylko na papierze”.

„Belgijskie władze szczycą się tym, że zapewniają w kraju wolność religijną. To, jak skonstruowane są przepisy antyepidemiczne, pozwala jednak w to wątpić” – mówi Kinga Pająk, jedna z działaczek filii stowarzyszenia w Antwerpii.

„W dużych sklepach odzieżowych i sportowych może na raz przebywać nawet po 550 osób (w zależności od metrażu). Warto sobie jednak uświadomić, że największe Decathlony mają około 5 tys. metrów kwadratowych powierzchni – dwa razy mniej niż bazylika Koekelberg w Brukseli. Jest to ewidentny przykład braku równości wobec prawa i dyskryminacji, nie mówiąc już o braku elementarnej wiedzy, że dla nas, katolików, nie ma wolności religijnej bez Mszy świętej” – tłumaczy przedstawicielka organizacji.

Kinga Pająk ironizuje, że przepisy są tak skonstruowane, jakby sugerowały, że wirus nagle staje się bardziej zjadliwy w kościołach, a w sklepach spożywczych traci moc.

„Jest to absurdalne. Zresztą, nawet osoby niezwiązane z Kościołem przyznają, że belgijskich praktykujących katolików jest tak mało, że zachowywali dystans społeczny zanim jeszcze ktokolwiek słyszał o pandemii” – przyznaje Kinga Pająk.

Powołuje się jednocześnie na argumenty medyczne.

„Jest mnóstwo badań, które dowodzą, że osoby wierzące statystycznie mają większe szanse na pokonanie rozmaitych chorób i na szybszą rekonwalescencję. To fakt. Próbujemy zwrócić na niego uwagę władz zarówno świeckich, jak i kościelnych” – relacjonuje działaczka Pour la Messe Libre.

Na razie jednak z nikłym skutkiem. Na petycje podpisaną przez 13 tys. osób Ministerstwo Sprawiedliwości w Brukseli powołało się na stanowisko episkopatu, który wyraża zrozumienie dla działań rządu.

„Podczas gdy ministrowie i biskupi wyrażają ubolewanie, wierni są pozostawieni na lodzie. Nie oczekujemy, że wszyscy belgijscy duchowni będą tak heroiczni, jak św. Damian z Moloka’i, znany tu jako pere Damien, czy pater Damiaan. Poświęcił on swoje życie, by nieść pomoc chorym na trąd na Hawajach, a w 2005 roku, w plebiscycie zorganizowanym przez belgijską telewizję, został uznany za największego Belga w historii. Wystarczy, że spróbują zapewnić wiernym dostęp do sakramentów” – postuluje Kinga Pająk.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl