Będzie zawieszenie broni?
Rozmowy w Arabii Saudyjskiej okazały się być przełomowe. Stany Zjednoczone proponują zawieszenie broni i wznawiają pomoc wojskową dla Ukrainy.
W Arabii Saudyjskiej ukraińsko – amerykańskie rozmowy trwały prawie dziewięć godzin. Na stole pojawiła się oferta porozumienia, na które ostatecznie przystała Ukraina.
– Ukraina jest gotowa zaakceptować – jeśli Rosja się na to zgodzi – wprowadzenie 30-dniowego zawieszenia broni jako pierwszego kroku, aby zacząć przygotowywać ważniejszy dokument, aby przygotować się do negocjacji – powiedział Andrij Jermak, szef sztabu prezydenta Ukrainy.
Negocjacji, które doprowadzą do zawarcia trwałego pokoju. Czasowe zawieszenie broni ma objąć nie tylko walkę w powietrzu i na morzu, ale całą linię frontu.
– Jesteśmy gotowi podjąć ten krok – zadeklarował Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.
Rozejm – na dziś – to najlepsze co może spotkać obie strony militarnego konfliktu – wskazał prof. Marek Walancik.
– To jest czas, w którym nie tylko żołnierze, ale nade wszystko społeczność, która jest dotknięta wojną, będzie miała chwilę wytchnienia – zaznaczył prof. Marek Walancik.
Pytanie jednak, jaki krok zrobi teraz Rosja?
– Odmowa Rosji będzie sygnałem, że Zełenski miał rację, oceniając Putina i Putin dobrze o tym wie, więc będzie dobrze kalkulował – zauważył Marcin Krzyżanowski, politolog.
Piłka – jak wskazuje sekretarz stanu USA, Marco Rubio, który w Arabii Saudyjskiej przewodniczył amerykańskiej delegacji – jest po rosyjskiej stronie.
– Jeśli ich odpowiedź będzie twierdząca, wtedy wiemy, że poczyniliśmy prawdziwy postęp i istnieje realna szansa na pokój. Jeśli ich odpowiedź będzie przecząca, byłoby to wysoce niefortunne i jasno pokazałoby ich intencje – akcentował Marco Rubio, sekretarz stanu USA.
Rosja propozycję porozumienia ma otrzymać wieloma kanałami.
– Nie wykluczamy też, że może pojawić się temat rozmowy telefonicznej na najwyższym szczeblu, ale jeśli taka potrzeba zaistnieje, zostanie ona zorganizowana bardzo szybko – mówił Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.
Wynik negocjacji – jak wskazuje poseł PSL, Marek Sawicki – to wielki test wiarygodności dla Donalda Trumpa i jego administracji. Najbliższe dwa, trzy miesiące dadzą wiele odpowiedzi.
– Czy Donald Trump gra na poważnie i ma te karty, o których mówi, czy tylko udaje? – pytał Marek Sawicki, poseł PSL.
Politycy rządzącej koalicji, którzy wielokrotnie oskarżali prezydenta USA o prorosyjskość, dziś zmieniają narrację.
– Teraz wszystko w rękach Donalda Trumpa – mówił Tomasz Trela, poseł Lewicy.
Siergiej Ławrow już teraz wskazuje, że Moskwa nie zgodzi się na żadne kompromisy, które „będą zagrażały ludziom”. Kreml na pewno nie zaakceptuje obecności wojsk NATO na Ukrainie.
– Nie zaakceptujecie tego pod żadnymi warunkami? – pytał dziennikarz.
– Pod żadnymi warunkami – odpowiedział Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji.
Swoich żołnierzy na Ukrainę na pewno nie wyśle Polska. Powtórzył to dziś przed wylotem do Ankary premier Donald Tusk.
– Polscy żołnierze będą koncentrować się na obronie polskich granic, szczególnie z Rosja i Białorusią – mówił Donald Tusk, premier RP.
Donald Tusk z prezydentem Recepem Erdoganem rozmawiał w cztery oczy. Zaproponował mu, by to właśnie Ankara wzięła na siebie największą współodpowiedzialność za proces pokojowy, a także gwarancje stabilności i bezpieczeństwa w całym regionie.
– Jesteśmy gotowi wnieść wszelki wkład w ustanowienie sprawiedliwego i trwałego pokoju, w tym zorganizować rozmowy – zadeklarował Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji.
We wspólnym oświadczeniu, które pojawiło się po spotkaniu w Arabii Saudyjskiej, Stany Zjednoczone zobowiązały się wznowić pomoc wojskową dla Ukrainy, a także przywrócić wymianę informacji wywiadowczych. Mówi doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Mike Waltz, który siedział we wtorek przy stole negocjacyjnym.
– To wchodzi w życie natychmiast – powiedział Mike Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA.
USA dostawy wszelkiej pomocy – w tym amunicji i sprzętu wojskowego – wstrzymały po kłótni pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem.
– Jest to decyzja bardzo ważna, w szczególności teraz, dla naszej obrony – powiedział Andrij Sybiha, minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Mówił minister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Sybiha, który w Warszawie spotkał się z szefem polskiej dyplomacji, Radosławem Sikorskim. Pomoc sojuszników na Ukrainę dystrybuowana jest z Rzeszowa, który od rozpoczęcia wojny, stał się logistycznym centrum.
– Potwierdzam, że dostawy uzbrojenia przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów – podkreślił Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Polski.
Decyzja Stanów Zjednoczonych to wynik dobrze przemyślanej strategii – wskazał Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.
– W stosunku do Ukrainy też trzeba było zastosować i kij i marchewkę – zwrócił uwagę Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.
Ukraina i Stany Zjednoczone w Arabii Saudyjskiej uzgodniły także, że będą pracować nad sfinalizowaniem umowy w sprawie zasobów mineralnych.
TV Trwam News