B. Kempa w PE: Na całym świecie i w Europie potrzebujemy leku na COVID-19, ponieważ cały czas jesteśmy narażeni na jego zakażenia, a także nowe mutacje
Parlament Europejski debatował dziś nad wnioskiem Komisji Europejskiej dotyczącym certyfikatu szczepień, umożliwiającym podróżowanie. Podczas obrad podkreślano potrzebę ułatwienia swobodnego i bezpiecznego przemieszczania się bez dyskryminacji. Na całym świecie i w Europie potrzebujemy leku na COVID-19 – mówiła podczas dyskusji europoseł Beata Kempa.
Miałoby temu służyć zaświadczenie, w formacie cyfrowej lub papierowej, zawierające informacje o statusie szczepień danej osoby przeciw COVID-19, wynikach testu na obecność koronawirusa lub powrocie do zdrowia. Z drugiej strony nie zabrakło też obaw dotyczących zakresu wykorzystania takiego certyfikatu w przyszłości.
Jest to pewna ułuda wolności, której dziś tak bardzo chcemy – powiedziała europoseł Beata Kempa. Jak zaznaczyła, certyfikat nie uchroni przed rozprzestrzenianiem się choroby ani przed zakażeniem. W tym kontekście – jak zauważyła europoseł – w dyskusji nie padła odpowiedź na najważniejsze pytanie: „kiedy będzie lek na COVID-19”?
– Na całym świecie i w Europie potrzebujemy leku na COVID-19, ponieważ cały czas jesteśmy narażeni na jego zakażenia, a także nowe mutacje. Przede wszystkim potrzebujemy wykorzystać istniejące już mechanizmy. Bardzo szybkie testy dające rezultaty w 15 minut, masowe szczepienia oraz protokoły lecznicze, które pozwolą nam na skuteczną pielęgnację i opiekę nad wszystkimi chorymi. Dostajemy setki e-maili i listów od osób, które boją się, że ten certyfikat może narazić ich prawo do wolności. Prawo to jest określone w wielu światowych i unijnych dokumentach. Trzeba to wziąć pod uwagę i usunąć wątpliwości – podkreśliła Beata Kempa.
Jutro mamy poznać wyniki głosowania nad wnioskiem Komisji Europejskiej. Po przyjęciu przez PE stanowiska będą mogły się rozpocząć rozmowy ws. certyfikatu z państwami członkowskimi.
RIRM