Apel rodziców R. Pratasiewicza do UE i USA o pomoc w uwolnieniu syna aresztowanego przez reżim A. Łukaszenki
Rodzice dziennikarza Ramana Pratasiewicza zaapelowali w czwartek w Warszawie do przywódców krajów Unii Europejskiej i USA o pomoc w uwolnieniu ich syna, który został aresztowany przez reżim Alaksandara Łukaszenki.
Natalia Pratasiewicz podkreśliła, że jej syn po prostu informował cały świat o tym, co się działo na Białorusi, a robił to tylko dlatego, że chciał jak najlepiej dla swojego państwa.
Wskazała, że po zatrzymaniu w Mińsku jej syna duszono, bito, ma złamany nos, a jego twarz została ucharakteryzowana do nagrania. Natalia Pratasiewicz wezwała też do podjęcia działań na rzecz uwolnienia Ramana.
– Chcę się do Was zwrócić jako matka Ramana. Chcę, żebyście usłyszeli mój krzyk, krzyk mojej duszy i zrozumieli, jak jest nam teraz ciężko, a także jak przeżywamy tę absurdalną sytuację. Chcę, żebyście przekazali naszą prośbę wszędzie – do przywódców państw Unii Europejskiej i przywódcy Stanów Zjednoczonych. Błagam Was, pomóżcie mi uwolnić mojego syna – mówiła Natalia Pratasiewicz.
Ojciec Ramana, Dzmitry Pratasiewicz, mówił, że reakcja społeczności międzynarodowej pokazała, iż cały świat wspiera obecnie jego syna i wszystkich młodych ludzi na Białorusi, którzy walczą o życie w wolnym, demokratycznym kraju.
Raman Pratasiewicz, dziennikarz kanału Nexta (uznanego przez władze białoruskie za „ekstremistyczny”), został zatrzymany w niedzielę w Mińsku po tym, jak białoruskie służby zmusiły do lądowania samolot.
RIRM