A. Glapiński o podniesieniu stóp procentowych: Narodowy Bank Polski chciał w ten sposób zaskoczyć rynek
Prezes NBP, Adam Glapiński, tłumacząc decyzję o podniesieniu stóp procentowych stwierdził, że miało to zaskoczyć rynek. Szef banku centralnego zauważył, że rynek przewidywał wzrost o 15 pkt. bazowych; Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na podwyżkę o 40 punktów.
Decyzja – jak dodał prof. Adam Glapiński – miała na celu niedopuszczenie do utrwalenia się podwyższonej inflacji w średnim terminie.
Zastrzegł, że decyzja RPP nie będzie miała natychmiastowych skutków.
– Nasza decyzja nie obniży bieżącej inflacji. Ona nie ma na celu tego, aby obniżyć inflację, bo jest to niemożliwe. Są rzeczy w przyrodzie możliwe, które realizujemy oraz takie, które są niemożliwe. Nie obniżymy cen ropy naftowej, paliw, energii elektrycznej, gazu. To wszystko nie leży w naszej gestii. Wysoka inflacja jest wynikiem szoków podażowych, na które polityka pieniężna nie miała, nie ma i nigdy nie będzie mieć wpływu – powiedział prof. Adam Glapiński.
Szef NBP spodziewa się, że do końca roku inflacja osiągnie poziom 6 proc. Na bank centralny od dawna była wywierana presja na podwyższanie stóp procentowych.
W ocenie ekonomistów nie powinno być to pierwszą, a tym bardziej jedyną reakcją na wzrost cen w gospodarce.
W tym roku Rada Polityki Pieniężnej spotka się jeszcze dwa razy – na początku listopada i w pierwszej połowie grudnia.
RIRM