78 lat temu NKWD dokonało drugiej wywózki Polaków na Sybir
78 lat temu NKWD rozpoczęła masową deportację Polaków na Sybir. W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r. dokonano drugiej wywózki. W głąb ZSRS zesłano 67 tys. osób.
To była druga z czterech masowych wywózek Polaków na Sybir. Jej ofiarami stały się głównie rodziny polskich jeńców rozstrzeliwanych przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Kalininie oraz najbliżsi mordowanych w tym samym czasie polskich obywateli, przetrzymywanych w więzieniach sowieckich. W czasie transportu ludzie umierali z zimna, głodu i wyczerpania.
„Przejeżdżając przez granicę polsko-rosyjską zapanował smutek i płacz. Wiedzieliśmy, że wjeżdżamy w kraj biedy, nędzy i głodu, mając małe nadzieje na wydostanie się stąd. Jazda ta trwała 17 dni. Po drodze zostawialiśmy trupy starców i dzieci, którzy nie przetrzymali tej jazdy” – tak o niezwykle ciężkich warunkach panujących w czasie transportu pisał deportowany ze Lwowa kilkunastoletni chłopiec.
Większość deportowanych skierowano do Kazachstanu, gdzie zesłańców czekała niewolnicza praca, nędza, choroby i głód. Władze ZSRS traktowały wywózki nie tylko jako formę walki z wrogami politycznymi, ale także jako element eksterminacji polskich elit czy pozyskiwanie bezpłatnej siły roboczej.
Wywózki Polaków z dawnych Kresów Rzeczypospolitej odbyły się w czterech etapach. Pierwsza miała miejsce w lutym 1940 r., kolejna w kwietniu, a później w czerwcu. Następna w maju 1941 r.
Według danych NKWD, łącznie zesłano około 320 tys. osób. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie 1,35 mln Polaków. Z kolei historycy są zdania, że liczba ta sięga co najmniej 800 tys. ludzi.
TV Trwam News/RIRM