77. rocznica zamordowania wielkopolskich instruktorów harcerstwa

Ze względu na pandemię koronawirusa w poznańskim Forcie VII w symboliczny sposób zostanie upamiętniona 77. rocznica zamordowania przez Niemców pierwszego naczelnika Szarych Szeregów hm. Floriana Marciniaka i 23 wielkopolskich instruktorów harcerstwa.

Zastępca dyrektora Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości w Poznaniu Anna Sochacka poinformowała, że w sobotę w Forcie VII w 77. rocznicę zamordowania w obozie Gross-Rosen Floriana Marciniaka i 23 instruktorów harcerstwa został zaplanowany Harcerski Apel Pamięci, organizowany przez Chorągiew Wielkopolską ZHP.

W niedzielę o godz. 11.00 na Harcerskim Apelu Pamięci spotkają się harcerze z Ośrodka ZHP Buk, którzy upamiętnią phm. Tadeusza Wojtczaka.

Florian Marciniak urodził się 4 maja 1915 r. w wielkopolskich Gorzycach. Uczył się w Poznaniu, był aktywnym harcerzem, m.in. drużynowym 21. Poznańskiej Drużyny Harcerzy. W 1938 r. uzyskał stopień harcmistrza. Był najmłodszym w historii harcerzem posiadającym tak wysoki stopień.

W pierwszych dniach września 1939 r. Florian Marciniak zorganizował Wojenne Pogotowie Harcerzy w Poznaniu, a 8 września w Warszawie. 27 września został naczelnikiem powołanych Szarych Szeregów. Po aresztowaniu w nocy z 22 na 23 marca 1943 r. Jana Bytnara „Rudego”, dowódcy hufca „Południe” warszawskich Grup Szturmowych, Marciniak zaakceptował plan jego odbicia.

Gestapo aresztowało Floriana Marciniaka w maju 1943 r. Akcja jego odbicia nie powiodła się, nie udała się też próba ucieczki w czasie transportu do Poznania. Marciniak został uwięziony w Forcie VII, a później przewieziony do obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen. 20 lutego 1944 r. został zamordowany razem z grupą wielkopolskich harcerzy.

Tadeusz Wojtczak był przed wojną aktywnym harcerzem w Buku, został podharcmistrzem. W pierwszych dniach wojny powołał Pogotowie Harcerskie, po czym przeszedł do działalności konspiracyjnej i został komendantem Szarych Szeregów w Buku.

W lipcu 1943 r. został aresztowany i uwięziony w Forcie VII. Razem z grupą harcerzy, w tym z naczelnikiem Florianem Marciniakiem został wywieziony i zamordowany w Gross-Rosen 20 lutego 1944 r. Wojtczak jest patronem jednej z ulic w Buku, a na jego rodzinnym domu znajduje się pamiątkowa tablica.

PAP